Dzisiaj

Stop narkotykowi pornografii. Obywatelski projekt zaprezentowany w Sejmie

(Źródło: YouTube/Sejm RP)

212 tys. podpisów pod projektem ustawy i blisko 80-procentowe społeczne poparcie dla ochrony dzieci przed pornografią, to mocne argumenty za tym, by kwestię nieskrępowanego dziś dostępu młodych do tego typu szkodliwych treści uregulować prawnie. Trzeba chronić dzieci! Bo skutki wpływu pornografii na ich rozwój są dobrze znane. I są one tragiczne!

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie. Jak podkreślał Rafał Dorosiński z Instytutu Ordo Iuris, za projektem stoi 212 tys. obywateli, którzy złożyli pod nim swój podpis, ale to również liczne organizacje, środowiska, które dostrzegają niszczący wpływ pornografii na młodych.

Co istotne, obecnie ideę ograniczenia dostępu do pornografii, według badań, popiera blisko 80 proc. Polaków. – Niezależnie od poglądów, preferencji politycznych, zdecydowana część społeczeństwa chce mechanizmów skutecznie blokujących przemysłowi pornograficznemu dostęp do naszych dzieci – mówił.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak wskazywał, wiele nas może dzielić, ale troska o dzieci i ich harmonijny rozwój oraz oparcie prawa o weryfikowalne dane, to coś co powinno łączyć ponad podziałami. Szczególnie, że skala zjawiska jest przerażająca.

Okazuje się bowiem, że średnia wieku pierwszego kontaktu z treściami porno, to niespełna 11 lat. Co trzecie dziecko deklaruje, że jego kontakt z takimi treściami był przypadkowy. Zaś 73 proc. z nich uznaje, że znalezienie treści pornograficznych w internecie nie stwarza im żadnych trudności. Ponadto co czwarty nastolatek przyznaje, że codziennie sięga po tego rodzaju treści. Alarmistyczne są dane wskazujące, że w grupie wiekowej 7-14, podobnie zresztą jak 15-18, drugą najpopularniejszą ze stron okazuje się jedna ze stron pornograficznych!

Mamy zatem do czynienia ze zjawiskiem szerokiej skali. To zaś przekłada się na rzeczywistość, która jest przeorana przez antykulturę porno, co przynosi zgubne skutki wśród młodzieży. Jak mówił Rafał Dorosiński, nieprzypadkowo kampania przebiegała pod hasłem „stop narkotykowi pornografii”.

Mimo, że znane są te zagrożenia, to porno wciąż w Polsce traktowane jest jak coś nieszkodliwego, a państwo niejako godzi się, by dzieci mogły w sposób nieskrępowany obcować z tego rodzaju treściami.

Jak reaguje świat na narkotyk porno? W USA wprowadzona została weryfikacja wieku. Francja, Wielka Brytania, Włochy podejmują podobne działania. A jak mówił Dorosiński, złożony w Sejmie projekt obywatelski, czerpie właśnie z doświadczeń krajów, które zajęły się już problemem pornografii.

Jak wskazywał, filarami projektu są takie rozwiązania jak nałożenie na strony pornograficzne obowiązku skutecznej weryfikacji wieku użytkownika, swoboda wyboru systemu weryfikacji wieku (warunkiem jego skuteczność). To także stworzenie centralnego rejestru stron, które nie podporządkowały się obowiązkowi oraz wprowadzenie systemu sankcji i blokad stron oraz usług płatniczych. – Powyższy model zapewnia jednolitą listę blokowanych stron, pewność prawa i przejrzyste kryterium blokowania takich, a nie innych stron przez dostawców internetu, ponadto precyzję w dotarciu do konkretnej grupy użytkowników – dzieci. Rozwiązuje także trudności związane z egzekwowaniem prawa poza granicami kraju – wyliczał Dorosiński, podkreślając, że proponowane rozwiązania są wyrazem wspólnej troski o dobro dzieci.

W dyskusji poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) podkreślał, że pornografia dostępna bez żadnych zabezpieczeń stanowi realne zagrożenie dla najmłodszych, zaś dane dotyczące kontaktu młodych z tego rodzaju treściami są alarmujące. Szczególnie, że młodzi ludzie są szczególnie podatni na wpływy, zaś pornografia może zaburzać prawidłowy rozwój emocjonalny i psychoseksualny dzieci. Jak mówił, celem projektu nie jest cenzura, ograniczenie wolności, ale realna ochrona dzieci przed szkodliwymi treściami, nieodpowiednimi dla ich wieku. Projekt zaś ma tak zmienić już obowiązujące prawo, by obecne ograniczenia były skutecznie egzekwowane. Zaapelował też o poparcie ustawy.

Monika Rosa (KO) wskazywała, że kwestia ograniczenia dzieciom dostępu do pornografii jest jednym z elementów bezpieczeństwa młodych w sieci, ale to tylko czubek góry lodowej. Okazuje się bowiem, że młodzi czerpią z wielu zasobów interentu, ze źródeł, serwisów społecznościowych, aplikacji, do których nie powinny mieć dostępu. Jak mówiła, jest procedowany projekt rządowy, który tym tematem szerzej się zajmuje i należałoby wspólnie wypracować rozwiązanie.

Michał Gramatyka (Polska 2050-Trzecia Droga) wskazywał, że temat ochrony dzieci przed pornografią, jest jednym z najważniejszych zagadnień dotyczących cyberświata. Dziś wiadomo bowiem, że młodzi czerpią swój pogląd na życie głównie z internetu. I dotyczy to również tej intymnej jego sfery. Tymczasem co trzeci młody użytkownik sieci, trafiając na treści pornograficznej deklaruje, że nie wie, czy zachowania jakich był świadkiem w interencie są prawdziwe, czy tak powinny wyglądać w dorosłym życiu, czy jest to teatr. Poseł uznał projekt za cenny, podobnie jak i projekt rządowy – bo oba dążą do ograniczenia patologii. Dziś jedyną „ochroną” jest niekontrolowane przez nikogo stwierdzenie „mam 18 lat”. I tyle! Zatem wprowadzenie skutecznej weryfikacji wieku jest dziś koniecznością. I jak deklarował, „wiele może nas dzielić, ale ta sprawa powinna nas łączyć”.

Także Krzysztof Szymański (Konfederacja) podkreślał, że projekt jest potrzebny – i jak zauważył odnosząc się do stanowiska poseł Doroty Olko z Lewicy (utyskującej nad przeciwstawieniem się środowisk prawicowych tzw. edukacji seksualnej), jedyne co przeszkadza, to pochodzenie tego projektu. Poseł równocześnie wskazywał na potrzebie tworzenia silnego społeczeństwa, opartego na rodzinie. Ta jednak nie jest w stanie samodzielnie walczyć z biznesem pronograficznym, który w sposób bezwzględny wykorzystuje brak regulacji i technologiczne luki, by dotrzeć do coraz młodszych odbiorców. Jak wskazywał, coś co jeszcze 20-30 lat temu było problemem marginalnym, dziś stało się plagą, która deformuje wyobrażenia młodzieży o seksualności i relacjach międzyludzkich.

Projekt „Stop narkotykowi pornografii” spotkał się z poparciem wszystkich klubów parlamentarnych i został przekazany do dalszych prac w komisjach sejmowych.

MA

Zobacz także:

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie