Zatwierdzone przez rząd Portugalii przepisy o bezpłatnym dostępie młodzieży do czołowych tytułów prasowych w formie prenumeraty cyfrowej, mają zachęcić około 400 tys. osób Portugalczyków do czytania mediów, szczególnie problematyki politycznej i ekonomicznej. Władze uchwalając nowe prawo podążały za mało przekonującym założeniem… lektura mediów „głównego nurtu” ma być dla obywateli szkołą „krytycznego myślenia”…
Nie brak opinii, że nowe przepisy służą chęci wpłynięcia na światopogląd młodych. Młodsze pokolenia formują swoje opinie w oparciu o treści dostępne nie w gazetach, a mediach społecznościowych. Są też bardziej skłonne do prawicowych postaw, niż ich rodzice.
Nowe przepisy przewidują, że przez dwa lata każdy Portugalczyk w wieku od 15 do 18 lat będzie mógł otrzymać od państwa 20 euro miesięcznie na prenumeratę online głównych dzienników o profilu politycznym i ekonomicznym.
Wesprzyj nas już teraz!
Pieniądze będą przyznawane uczniom szkół publicznych i prywatnych w celu – jak sprecyzował rząd Portugalii – „zachęcania młodzieży do czytania mediów oraz krytycznego myślenia”.
Według portugalskich komentatorów zatwierdzone krótko przed wtorkową dymisją rządu Luisa Montenegro przepisy mają nie tylko zwiększyć czytelnictwo wśród wchodzących w dorosłe życie Portugalczyków, ale też zainteresować ich polityką oraz sprawami gospodarczymi kraju.
Nie brakuje opinii, że oferowany przez państwo dostęp do głównych gazet ma szczególnie ostudzić nastroje wśród młodzieży, coraz częściej wyrażającej prawicowe przekonania.
Zgodnie z przeprowadzonym w ubiegłym roku sondażem ISCSP/CAPP aż 74 proc. Portugalczyków w wieku 18-34 lat postrzega sytuację polityczną w sposób „radykalny”, a wśród ankietowanych dominują prawicowe opinie.
– W przeciwieństwie do wielu państw europejskich Portugalia nie ma dziś liczącego się dziennika lub tygodnika o profilu prawicowym. Dominuje przekaz głównych partii politycznych, sprawujących od 50 lat na przemian władzę w naszym kraju – socjalistów i socjaldemokratów – zwracał uwagę w rozmowie z PAP były minister ds. komunikacji społecznej Jose Sanchez Osorio.
To właśnie taki przekaz trafi do młodych w ramach rządowego programu „wsparcia czytelnictwa”.
(PAP)/oprac. FA
