Konferencja Episkopatu Niemiec odcięła się od jednego z najbardziej wyrazistych kardynałów, którzy wezmą udział w konklawe: Gerharda Ludwiga Müllera. Chodzi o… homoseksualizm.
Kardynał Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, oczekuje od nowego papieża jasnego nauczania na wiele tematów, w tym w kwestii związków jednopłciowych. To nie podoba się większości niemieckich biskupów. Bp Ludger Schepers, który pełni funkcję delegata Episkopatu Niemiec ds. queer, ostro skrytykował kardynała Müllera, twierdząc, że Kościół musi otwierać się na tęczowe środowiska.
Według bp. Schepersa jest „godne pożałowania”, że kardynał Müller „wykorzystuje okres sede vacante” do tego, by narzucać Kościołowi swój punkt widzenia i domagać się „ostrzejszego podejścia” do homoseksualistów. Zdaniem tego biskupa siła Kościoła leży w „miłości, współczuciu i akceptacji”. Bp Schepers jest również niezadowolony z tego, że kardynał Müller krytykuje ideologię gender. Genderyzm, twierdzi biskup, „nie jest monolitycznym konceptem, który należy zwalczać; opisuje raczej różnorodność ludzkich sposobów odczuwania oraz doświadczania”. – Ludzie kochają, czują i chcą być kochani – niezależnie od ich tożsamości płciowej – zadeklarował delegat Episkopatu Niemiec ds. queer.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup zasugerował wręcz, że słowa kardynała Müllera na temat ideologii gender są… niezgodne z nauczaniem samego Jezusa Chrystusa, jako że przywodzą na myśl dyskryminację, a nie miłość. Właściwą drogę miał w tej kwestii wskazywać papież Franciszek, będąc zawsze gotów do troski i reagowania na cierpienie ludzi.
– Epoka Franciszka, mam nadzieję, nie jest jeszcze w Kościele zamknięta, jak tak uważa kardynał Müller – stwierdził bp Schepers, dodając, że ma nadzieję na kontynuację zasadniczych linii pontyfikatu Jorge Mario Bergoglia.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach
