– Pojawił się nowy fenomen, duopol został tak mocno zachwiany jak nigdy, a tymi, dzięki którym ten duopol został zachwiany, są Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun – powiedział Paweł Lisicki, komentując wyniki I tury wyborów prezydenckich.
Z rozmowie z „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki nazwał wyniki I tury prezydenckiego głosowania „klęską kandydatów rządów”. Publicysta zauważył, że złączenie wyników kandydatów obecnego rządu, czyli Rafała Trzaskowskiego, Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat, daje ledwo 40 proc. wszystkich głosów.
– Te wybory były formą plebiscytu, czy jesteś za obecnymi rządami czy jesteś przeciw i ten plebiscyt został przez stronę rządową dramatycznie przegrany. Gdyby dzisiaj doszło do wyborów parlamentarnych, to koalicja rządząca nie ma większości, Donald Tusk przegrywa te wybory – powiedział Lisicki.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarz zwrócił również uwagę na bardzo niewielką różnicę między Trzaskowskim a Nawrockim, a to właśnie kandydat popierany przez PiS może mieć większą zdolność przyciągnięcia głosów kandydatów, którzy odpadli wyborach.
W ocenie publicysty, wysoki wynik Mentzena i Brauna, którzy w sumie zdobyli ponad 20 proc. głosów, pokazuje istotną zmianę podejścia wielu Polaków.
– Pojawił się nowy fenomen, duopol został tak mocno zachwiany jak nigdy, a tymi, dzięki którym ten duopol został zachwiany, są Sławomir Mentzen i Grzegorz Braun – zauważył redaktor naczelny „Do Rzeczy”.
Jego zdaniem, wynik Brauna jest tym bardziej imponujący, ponieważ mainstreamowe media unikały zapraszania go do swoich programów. – To ogromny sukces i osobista zasługa Grzegorza Brauna – podkreślił.
Źródło: dorzeczy.pl
AF
Grzegorz Braun: szeroki front gaśnicowy idzie do następnych wyborów parlamentarnych
Niewiara Trzaskowskiego. To nie jest kandydat na prezydenta Polaków