21 maja 2025

Były bliski współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy będzie doradcą Rafała Trzaskowskiego

(Jacek Siewiera i Andrzej Duda, fot. Jacek Szydlowski / Forum)

Jacek Siewiera – były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego – zostanie społecznym doradcą ds. bezpieczeństwa Rafała Trzaskowskiego. O decyzji poinformował prezydent Warszawy, który stwierdził, że warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk.

We środę kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski poinformował, że do grona jego współpracowników dołączy Jacek Siewiera, były szef BBN. To duże zaskoczenie, ponieważ w przeszłości został nominowany na to stanowisko przez prezydenta Andrzeja Dudę, z którym blisko współpracował. Siewiera ma pełnić funkcję społecznego doradcy Trzaskowskiego, jeśli ten wygra wybory prezydenckie.

„Cieszę się, że minister Jacek Siewiera pozytywnie odpowiedział na moje zaproszenie do współpracy jako społeczny doradca. W sprawach najważniejszych warto sięgać po wsparcie ekspertów z różnych środowisk” – napisał Trzaskowski w środę w mediach społecznościowych.

Wesprzyj nas już teraz!

Podkreślił, że bezpieczeństwo Polski „to zbyt ważna sprawa, żeby co kilka lat robić w niej rewolucję”. „Trzeba prowadzić mądrą, długofalową politykę. I być otwartym na różne punkty widzenia” – zaznaczył Trzaskowski. Odpowiadając na ten wpis Jacek Siewiera odparł, że „pamięć zdarzeń z ostatnich lat nie jest naszą prywatną własnością i powinna służyć umocnieniu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej”.

W związku z dołączeniem Jacka Siewiery do grona współpracowników Rafała Trzaskowskiego, w mediach społecznościowych przypomniano słynne zdjęcie byłego szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zostało ono wykonane w Warszawie i przedstawia na nim Jacka Siewierę wraz z Alexem Sorosem, synem multimiliardera Georga Sorosa, założyciela Open Society.

„Brawo za dobór kadr, panie prezydencie Andrzej Duda” – napisał na X.com drwiąco Łukasz Warzecha. „To, co zrobił Jacek Siewiera, w wielu kręgach wojskowych nie budzi wątpliwości – to zdrada. Nie polityczny kompromis. Nie gest dobrej woli. Zwykła, brutalna zdrada wartości” – pisze internauta Maciej Naskręt.

„Przypomniała mi się anegdota. Kiedy Jacek Siewiera miał zabiegać o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskiej (zdaniem moich rozmówców chciał być kandydatem na prezydenta ze strony PiS) prezes zapytał : „A kim jest Siewiera”, a potem się nie zgodził spotkać” – napisała Joanna Miziołek, dziennikarka tygodnika „Wprost”.

 

Źródło: PAP, x.com

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 237 015 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram