25 maja 2025

„Teraz nie ma tematu”… a jutro będzie! Łukasz Warzecha punktuje kłamstwa i manipulacje Trzaskowskiego

(fot. fot. YouTube / Sławomir Mentzen)

Rafał Trzaskowski odwiedził Sławomira Mentzena na jego kanale na YouTube. Kandydat na prezydenta rozpoczął rozmowę od bezwstydnej manipulacji stwierdzając, że… pojawi się na Marszu Niepodległości. Nie przeszkadzał mu przy tym fakt, że sam – jako prezydent Warszawy – próbował tego marszu zakazać, a jego uczestników posądzał o skłonności do… „faszyzmu” (cokolwiek ten termin miałby oznaczać).

Red. Łukasz Warzecha na platformie X na bieżąco komentował rozmowę Mentzena z Trzaskowskim, a następnie podsumował ją, pisząc:

Problem w tym, że:
1. Nie wiadomo, jakie poglądy ma pan Trzaskowski, bo nieustannie je zmienia.
2. To, co zaprezentował dzisiaj, nawet jeśli było konsekwentne w ramach jednej audycji, było też w większości niezgodne z linią Konfederacji.
3. Teza, że pan Nawrocki podpisze wszystko, jest bezzasadna, bo nie stoją za nią żadne doświadczenia. Nie wiadomo, jaki będzie pan Nawrocki jako prezydent. Wiadomo, że pan Kaczyński będzie w polityce znaczył coraz mniej i możliwe, że zniknie z niej w czasie tej kadencji prezydenckiej, a to całkowicie zmieni sytuację.

Wesprzyj nas już teraz!

W trakcie rozmowy pojawiło się wiele kłamstw i manipulacji ze strony kandydata KO, które kolejno punktował red. Warzecha, począwszy od „obietnicy” stania na straży złotego i niewprowadzenia euro.

„Będę stał na straży polskiego złotego” – powiada pan Trzaskowski. Rozumiem, że w tym momencie wyrzekł się perspektywy wprowadzenia euro, która jest jednym z elementów tożsamości jego obozu – zwrócił uwagę publicysta.

Cytując wypowiedź Trzaskowskiego w sprawie euro „Nie ma dzisiaj tego tematu”, Warzecha celnie zwrócił uwagę: Świetna odpowiedź. Dzisiaj nie ma, jutro będzie.

Trzaskowski próbował także wybrnąć z pytania o poparcie dla wprowadzenia cenzury prewencyjnej wymierzonej w przeciwników rządu (pod pretekstem walki z tzw. „mową nienawiści”). Powiedzmy sobie szczerze: pan Trzaskowski kręci dramatycznie w sprawie ograniczania wolności słowa. Kręci, bo jest zwolennikiem cenzury ideologicznej – ocenił Warzecha jeszcze zanim jeszcze Trzaskowski wprost przyznał, że podpisałby tę skandaliczną ustawę.

Publicysta zwrócił też uwagę na sprzeczności, w jakie zapędzał się skrajnie lewicowy kandydat na prezydenta. Rosja, zdaniem pana Trzaskowskiego, nie zaatakuje Ukrainy, jeśli ta będzie w NATO.
Ale nas, mimo że jesteśmy w NATO, nas może zaatakować – czytamy.

Oraz mataczenie w kwestiach tak ważnych jak wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę: „Nie pozwolę na wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę – tak czy nie?”. „Nie ma teraz takiej możliwości”. Czyli jak z euro – „teraz nie ma tematu”. A jutro będzie.

Lewicowy kandydat przyznał się również, że jest przeciwny prawu Polaków do obrony osobistej i normalizacji prawa w kwestii posiadania i noszenia broni. „Nie podpiszę żadnej ustawy ograniczającej Polakom dostęp do broni”. „Nie ma takich planów”. I„prawo, które mamy dzisiaj, jest dobrze skonstruowane”. Nie, nie jest, jest skrajnie absurdalne – napisał Warzecha.

I dodał: Rozmowa jest o prawie dostępu do broni. Pan Mentzen mówi o broni do ochrony osobistej i o tym, że nie mógł dostać broni do ochrony osobistej. Pan Trzaskowski: „A miał pan taką potrzebę?”.
I to jest clou sprawy: pan Trzaskowski uważa, że aby mieć broń, nie wystarczy być uczciwym, niekaranym obywatelem, tylko trzeba mieć „potrzebę”.

Trzaskowski próbował również wyłgać się z pytania o przekazywanie kompetencji państwa polskiego Unii Europejskiej: W pytaniach o przekazywanie kompetencji UE pan Trzaskowski zamydla sprawę jak się da. Natomiast pan Mentzen trzyma się tematu. Ostatecznie pan Trzaskowski musiał przyznać, że „nie może wykluczyć”, że jakieś kolejne kompetencje będą wykonywane wspólnie.

Red. Warzecha zwrócił uwagę, że żaden temat dotąd nie pobudził pana Trzaskowskiego tak jak sprawa LGBT. Znamienne.
Może to też wskazywać, że prawdziwa jest moja teza o tym, że pan Trzaskowski postanowił jednoznacznie postawić na lewicę. Bo po tym występie nie ma co marzyć, jak sądzę, nawet o 10% elektoratu pana Mentzena.

Natomiast ukoronowaniem kłamstw Trzaskowskiego, które padły podczas rozmowy z Mentzenem były jego słowa na temat tzw. zielonego ładu: Teraz pan Trzaskowski stwierdza, że „nie ma zielonego ładu w tej formie, w jakiej był”. Kłamstwo.

To tylko niektóre przykłady kłamstw i manipulacji, które padły w rozmowie i które wypunktował Łukasz Warzecha.

Źródło: X

FO

Rafał Trzaskowski nie podpisał deklaracji Sławomira Mentzena

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 237 015 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram