Leon XIV będzie kontynuować synodalność Franciszka, zapewnia brazylijski progresywny kardynał, Leonardo Ulrich Steiner.
Leonardo Ulrich Steiner to jeden z najbardziej progresywnych kardynałów Ameryki Południowej. Od 2020 roku jest metropolitą brazylijskiego Manaus, kardynałem od roku 2022. Jak wielu innych wysokich rangą przedstawicieli Kościoła w Brazylii, pochodzi z rodziny o niemieckich korzeniach.
Steiner jest zdecydowanym zwolennikiem głębokich, progresywnych zmian w Kościele. Ze zdecydowanym poparciem mówił na przykład o niemieckiej Drodze Synodalnej, nazywając ten ekstremistyczny proces „szansą dla Kościoła”. Opowiadał się też za możliwością wyświęcania żonatych mężczyzn na księży, co było przedmiotem debaty na Synodzie Amazońskim. Wreszcie kardynał Steiner dał się poznać jako gorący zwolennik diakonatu kobiet. Do tego stopnia, że – jak przyznał publicznie – osobiście „kładzie ręce” na kobiety, delegując je do nieformalnej posługi, która przypomina diakonat.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z magazynem „America” kardynał powiedział, że przyszłego papieża Leona XIV poznał już przed konklawe.
– Znałem już kardynała Prevosta zanim został papieżem, bo byliśmy razem na synodzie. Spotkaliśmy się szereg razy. Byłem razem z nim w grupie roboczej: grupie siódmej, która znajmowała się sprawą wybierania biskupów. Był częścią tej grupy i mogłem już wówczas pomyśleć, że jest papabile, choć wtedy jednak o tym nie pomyślałem. Dopiero kiedy zmarł papież Franciszek, wówczas oczywiście zacząłem się zastanawiać – podkreślił.
Zapytany, czy przed konklawe sądził, że Robert Prevost nadaje się na papieża, odparł twierdząco.
– Tak, bo to człowiek, który potrafi słuchać, a kiedy mówi, mówi precyzyjnie. Nigdy nie przerywa. Kiedy mówi, jest z kolei bardzo wyraźny. Robi to w przemyślany sposób, szukając prawdy. Myślę, że inni też to zauważyli – wskazał.
Hierarcha przyznał, że w czasie spotkań poprzedzających konklawe, przy okazji rozmów przy kawie, rozmawiał również z Robertem Prevostem. Nie był później zaskoczony jego wyborem.
– Ci, którzy są w środku [konklawe] nie powinni być zaskoczeni. To był proces słuchania, bo mogliśmy rozmawiać ze sobą podczas posiłków – wskazał. Jak dodał, po dynamice głosowań widać też, kto może zostać wybrany.
Według kardynała Steinera papież Leon XIV nie będzie kopią Franciszka, ale jego pontyfikat to będzie kontynuacja choćby w takim obszarze, jak synodalność.
Źródło: America Magazine
Pach
