Coraz więcej młodych ludzi zwraca się do Kościoła. Mają dość pustki, którą oferuje współczesny świat. Prawdziwy sens, przekraczający śmierć, może dać przecież tylko Jezus Chrystus. Mówił o tym kardynał Willem Eijk.
Kardynał Willem Eijk to prymas Niderlandów, arcybiskup Utrechtu. Rozmawiał z włoskim „Il Foglio” o papieżu Leonie XIV oraz o wierze wśród młodych.
– Nie mogę i nie powinienem wypowiadać się na temat konklawe, ale wkrótce po wyborze papieża Leona XIV zorganizowałem konferencję prasową w kościele Fryzyjczyków, rzut kamieniem od Placu Świętego Piotra. Piotra. Wyraziłem tam swoją pierwszą reakcję na jego wybór, mówiąc między innymi, że postrzegam nowego papieża jako człowieka, który przywróci jedność. Powiedziałem również, że nie spodziewam się wielkich zmian po papieżu Leonie XIV – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ponadto wyraziłem nadzieję i oczekiwanie, że ten pontyfikat może wiele osiągnąc w różnych obszarach, takich jak bioetyka, kwestie moralności małżeńskiej, moralności seksualnej, a nawet moralności społecznej. Są to kwestie sporne w Kościele, nie można temu zaprzeczyć. A wewnętrzna niezgoda nie jest dobra dla żadnej organizacji, w tym dla Kościoła. Tak więc przywrócenie jedności jest naprawdę ważną kwestią – dodał kardynał.
Wskazał też, że ma pewną nadzieję na zwiększenie zainteresowania Kościołem wśród młodych za pontyfikatu Leona XIV.
– Widzę oznaki otwartości i ciekawości Chrystusa i Jego Kościoła wśród młodego pokolenia. Jednak ten rozwój jest wciąż w powijakach, więc musimy poczekać i zobaczyć, jak wiele osób zostanie poruszonych słowami papieża Leona XIV. Osobiście jestem jednak bardzo zadowolony, że homilie i alokucje papieża Leona są chrystocentryczne – wskazał.
Prymas Niderlandów mówił o sytuacji w swoim kraju, odnosząc się też do całej Europy Zachodniej.
– Ludzie, którzy teraz wybierają wiarę, robią to z pełnym przekonaniem. Ludzie ci rozwijają osobistą więź z Chrystusem i często prowadzą osobiste życie modlitewne. Oni naprawdę idą na całość. Tak więc dobra liturgia i jasna katecheza są ważne i doceniane, zwłaszcza przez tych nowych katolików – wskazał.
Zwrócił ponownie uwagę na ludzi młodych.
– W większości parafii widzimy rosnącą liczbę młodych ludzi w wieku od 20 do 45 lat dołączających do Kościoła – zwłaszcza w miastach. Często trafiają oni do Kościoła za pośrednictwem Internetu i katolickich influencerów w mediach społecznościowych. Wzrost ten jest również widoczny w innych krajach Europy Zachodniej, gdzie wielu młodych ludzi dołącza do Kościoła rzymskokatolickiego, zwłaszcza we Francji i Anglii. Ludzie ci są często otwarci i nie mają uprzedzeń wobec Kościoła i wiary. W Holandii liczba ta nie jest duża, ale słyszymy te odgłosy od prawie każdego proboszcza – stwierdził.
– To jasne, że coś się dzieje. Widzimy to również w zainteresowaniu kapłaństwem: jest wiele nowych zgłoszeń do kapłaństwa. Młodemu pokoleniu często brakuje stałego punktu w życiu. Ich życie nie ma głębszego znaczenia ani celu. Ale pytania o sens pojawiają się u wszystkich, także u nich – przekonywał kardynał.
– W dzisiejszym społeczeństwie prawie wszystko jest na sprzedaż, z wyjątkiem sensu i wartości, które wykraczają poza granice śmierci. Tylko Chrystus może złożyć taką ofertę – za darmo, ale nie bez zobowiązań – podsumował niderlandzki hierarcha.
Źródło: Rorate Caeli
Pach