To koniec „tęczowej koalicji” – tak zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich skomentował węgierski tygodnik „Mandiner”. Gazeta podkreśliła, że Polacy nie dali się oszukać propagandzie obecnego rządu i zagłosowali za kontrkandydatem Rafała Trzaskowskiego.
Węgierski tygodnik „Mandiner” zauważył, że Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie w Polsce pomimo prób obarczenia go skandalami obyczajowymi przez obecny rząd i sprzyjające mu media. – Premier Polski Donald Tusk i media mainstreamowe osiągnęły tym dno, a Polacy i tak nie dali się oszukać – pisze tygodnik.
Gazeta zaznaczyła również, że Polacy są rozczarowani obecnym rządem, a na sile zyskują media prawicowe. Dlatego w ocenie węgierskiego periodyku brak udziału Rafała Trzaskowskiego w debacie organizowanej przez TV Republika był „poważnym błędem”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Nawet wyborcy lewicowi są już rozczarowani koalicją rządzącą”, uważa „Mandiner”, przywołując słowa skrajnie lewicowego Adriana Zandberga. Według diagnozy szefa Partii Razem „koalicja zawiodła wyborców i nie dotrzymała składanych przed wyborami [w 2023 roku] obietnic”.
Węgierski tygodnik podkreślił, że „kwitnąca za czasów poprzedniego rządu” gospodarka uległa osłabieniu właśnie po dojściu do władzy Donalda Tuska. Co więcej, to właśnie Tusk i jego ekipa „niszczy rządy prawa”, a Polacy zrozumieli, że koalicja rządząca nie jest tak „demokratyczna” jak zapowiadała – diagnozowało medium.
„Upadająca tęczowa koalicja, szalejąca propaganda, stagnacja gospodarcza, osłabianie rządów prawa – te czynniki ożywiły polską prawicę i wyniosły na urząd prezydenta kandydata, który ją reprezentuje” czytamy w artykule. „Pozostaje nam teraz tylko czekać na odbudowanie stosunków polsko-węgierskich” – podsumowano.
Źródło: interia.pl
AF