16 lipca Komisja Europejska planowała przedstawić nową dyrektywę tytoniową, ustanawiającą podatek od tytoniu, który zasilałby unijny budżet. Pomysł ten ostro skrytykowała szwedzka minister finansów Elisabeth Svantesson, nazywając go „całkowicie nie do przyjęcia”.
Propozycja ustanowienia nowego podatku miała znaleźć się w Wieloletnich Ramach Finansowych (WRF), długoterminowym planie budżetowym Unii Europejskiej. Ustalane są w nich maksymalne kwoty, jakie UE mogłaby wydawać w różnych obszarach polityki w okresie od pięciu do siedmiu lat i skąd pozyskuje przychody.
Komisja planowała zaproponować podwyżkę podatków od tytoniu i produktów alternatywnych, takich jak e-papierosy, woreczki nikotynowe i tytoń podgrzewany. Dochody z tych podatków miałyby zostać przekierowane do jej budżetu.
Wesprzyj nas już teraz!
Na podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe naciskał komisarz Wopke Hoekstra. KE rozważa podwyżkę akcyzy od papierosów o 139%. Liczono, że KE zyska blisko 5 miliardów euro nowych dochodów. Byłyby to „zasoby własne”, niezależne od bezpośrednich składek krajów członkowskich.
Krok ten prowadziłby de facto do podważenia kontroli państw członkowskich nad polityką podatkową. Polityka ta bowiem jest podstawową kompetencją krajową i wymaga jednomyślnej zgody Rady Europejskiej.
Z ujawnionej w czerwcu oceny skutków propozycji KE wynika, że cena 10 ml e-liquidu (płynu do e-papierosa) wzrosłaby o co najmniej 3,60 euro w ciągu czterech lat, a saszetki z nikotyną objęto by cłem w wysokości 50% obecnej ceny detalicznej. Podgrzewane wyroby tytoniowe byłyby opodatkowane stawką co najmniej 55% obecnych cen.
Bruksela tłumaczy, że chce ujednolicić opodatkowanie tytoniu w państwach członkowskich i walczyć z paleniem, które ma być „szczególnie szkodliwym problemem zdrowia publicznego”.
Pomysł od razu odrzucili Szwedzi, którzy wskazali, że „propozycja Komisji Europejskiej oznaczałaby bardzo duży wzrost podatku od białego snusu i tytoniu podgrzewanego, a ponadto Komisja chce, aby dochody z tego podatku trafiały do UE, a nie do Szwecji”.
Szwedzcy politycy nie zgadzają się ani na podwyżkę podatku, ani na to, aby pozyskane środki trafiły do budżetu unijnego. Szwedzka minister zapowiedziała kontynuację walki o „biały snus”, chociaż w ciągu ostatnich 15 lat wskaźnik palenia w Szwecji spadł z 15% do 5,3%. Osiągnięto to m.in. wskutek wysokiego opodatkowania, ale także szerokiej dostępności produktów alternatywnych. Snus, który jest nielegalny w UE, jest bardzo popularny w Szwecji i objęty wyjątkami od tego podatku. W rezultacie Szwecja ma obecnie najniższy wskaźnik chorób związanych z paleniem tytoniu i przedwczesnych zgonów w Europie.
UE chciałaby wprowadzić podwyżki akcyzy na wszystkich rynkach i rozciągając je na produkty alternatywne, które mają stanowić „furtkę do palenia tytoniu i powodują uzależnienie, ze szczególnym uwzględnieniem użytkowników nieletnich”.
Sprzeciw wyraziły także Włochy, Grecja, Rumunia i Bułgaria.
Za podwyższeniem akcyzy i rozszerzeniem jej na produkty alternatywne opowiedziało się kilkunastu ministrów z 15 krajów UE, w tym z Holandii, Francji, Belgii, Niemiec i Hiszpanii.
Przemysł tytoniowy i niektórzy eksperci wielokrotnie ostrzegali, że podwyżki podatków mogą przynieść odwrotny skutek, zmuszając konsumentów do sięgania po produkty z kategorii „czarny” rynek i uszczuplając krajowe dochody podatkowe.
W unijnym raporcie z 2024 r. na temat nielegalnego handlu tytoniem oszacowano, że 8,5% papierosów przemyca się na terenie UE, uszczuplając wpływy podatkowe o 11 miliardów euro rocznie.
Budżet UE jest finansowany głównie z tzw. „zasobów własnych”. Tradycyjnie obejmowały one część ceł importowych, część podatku VAT oraz bezpośrednie składki państw członkowskich. W ostatnich latach rozszerzono go o nowe źródła, takie jak opłata uzależniona od ilości plastikowych odpadów opakowaniowych, których dany kraj nie poddał recyklingowi.
Oprócz podwyżek cen wyrobów tytoniowych, Bruksela podobno chciała zwiększyć zasoby poprzez podatki od odpadów elektronicznych oraz opłaty z Europejskiego Systemu Informacji i Autoryzacji Podróży (ETIAS).
Źródło: brusselssignal.eu
AS
Alkohol, tytoń i broń – kiedy rząd przestanie je demonizować? I co na to Kościół?