Prof. Środa nie przestaje szokować swoimi wypowiedziami. Tym razem stwierdziła, że przyjmowanie imigrantów jest potrzebne „wyludnionej Polsce” oraz że promocja sportu rzekomo powoduje zachowania faszystowskie.
Z ust prof. Magdaleny Środy słyszeliśmy niedawno szereg absurdalnych wypowiedzi. W jednej z nich uznała niski wskaźnik dzietności w naszym kraju za dowód „rozsądku” Polek.
– Rodzić w kraju, w którym rządzi albo mizoginiczny kawaler do spółki z hierarchami, albo miły Donald, który prawa kobiet ma gdzieś (bo zawsze są ważniejsze sprawy), w kraju w którym tolerowani przez władzę faszyści ścigają ginekolożki, gdzie kobiety nie mają żadnych praw reprodukcyjnych, bo ważni ministrowie i premierzy zajadle bronią życia (wyłącznie poczętego!) bo chodzi im zapewne o to, by rodziło się mięso armatnie na chwałę Kosiniaka-Kamysza, poza tym rodzić kolejnych Polaków i Polki, którzy będą wybierali kiboli na prezydentów… naprawdę, rozsądniej jest tego nie robić – stwierdziła.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz do katalogu jej „osobliwych” wypowiedzi dołączyła kolejna. Na antenie Radia Rebeliant powiedziała bowiem, że przyjmowanie imigrantów jest nam potrzebne, bo Polska się wyludnia. – Trzeba tłumaczyć obywatelom, że wyludniona Polska po prostu powinna się otworzyć na uchodźców, na emigrantów. Powinna stworzyć określone systemy edukacji, wdrażania i asymilacji tych ludzi do naszego życia publicznego – stwierdziła filozof.
Natomiast jeszcze bardziej pozbawiona sensu jest jej wypowiedź na temat sportu i jego promocji, co rzekomo ma powodować zachowania faszystowskie. – Nad Polską panuje ten patriotyzm narodowo-wyzwoleńczy społeczeństwa tzw. zamkniętego, który bardzo łatwo, jeszcze przy pochwale różnych sportów i budowania różnych orlików czy stadionów, przeradza się w zachowania nacjonalistyczne, faszystowskie, bojówkarskie – powiedziała prof. Środa.
Źródło: dorzeczy.pl
AF