Prezydent skorzystał z przysługującego mu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza. Inicjator Ruchu Obrony Granic nie odbędzie kary ograniczenia wolności, ale wciąż będzie musiał zapłacić nawiązkę na rzecz „Babci Kasi”.
Ułaskawienie dotyczy prawomocnego wyroku z listopada 2023 r., w którym to Bąkiewicz został uznany za winnego „użycia siły wobec protestujących kobiet” w październiku 2020 r. W rzeczywistości jednak wraz z innymi działaczami środowisk narodowych bronił on kościoła św. Krzyża w Warszawie przed profanacją ze strony protestujących zwolenników aborcji. Proces odbył się z prywatnego aktu oskarżenia aktywistki Katarzyny A., ps. „Babcia Kasia”.
Bąkiewicz został wtedy skazany na rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w II instancji. Lider Marszu Niepodległości skierował jednak do prezydenta RP wniosek o ułaskawienie, a zastępca prokuratora generalnego wszczął z urzędu postępowanie ułaskawieniowe.
Wesprzyj nas już teraz!
10 lipca 2025 r. obecny prokurator generalny Adam Bodnar uchylił decyzję o wstrzymaniu kary wobec narodowca. Decyzja ta zbiegła się z działaniami rządu Donalda Tuska, mającymi utrudnić działalność Ruchu Obrony Granic, którego Bąkiewicz jest inicjatorem.
Jednak już kolejnego dnia prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił skazanego działacza. – We wtorek wpłynęło postanowienie Prezydenta RP z 11 lipca br. o zastosowaniu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności – powiedziała Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego.
– Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze m. in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia – przekazała w komunikacie kancelaria prezydenta RP.
Prezydenckie ułaskawienie nie dotyczy dwóch pozostałych elementów wyroku, mianowicie podania wyroku do publicznej wiadomości oraz zapłacenia nawiązki na rzecz pokrzywdzonej. Nie dojdzie również do zatarcia skazania.
Źródło: PAP, interia.pl, PCh24.pl
AF
Kontrola granic w praktyce, czyli mandaty dla… Ruchu Obrony Granic