17 lipca 2025

Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki o słowach Grzegorza Brauna. Surowa ocena

Słowa Grzegorza Brauna o Auschwitz szkodzą Polsce. W Auschwitz najpierw zabijano Polaków, a dopiero później Żydów. Żeby zanegować żydowskie ofiary, trzeba zanegować też polskie. To, co robi Braun, wpisuje się w marzenia lewicy – mówili Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki. 

Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz rozmawiali na temat podważania istnienia komór gazowych w Auschwitz. W ich ocenie tezy Grzegorza Brauna są całkowicie bezpodstawne i bardzo mocno szkodzą Polsce.

Braun swoim przekazem przykrył wszystkie inne rzeczy, które z polskiego punktu widzenia powinny być ważne. Obrona przed zarzutami środowisk żydowskich na temat Jedwabnego – wyparowała. Rocznica Wołynia – wyparowała, została przykryta. Wszystko kręci się wokół stwierdzeń Brauna na temat komór gazowych – stwierdził Paweł Lisicki.

Wesprzyj nas już teraz!

Nie ma nawet sensu udowadniać, że Braun wyrządza szkody – powiedział Rafał Ziemkiewicz. – Jeżeli to ma być motywowane w jakikolwiek sposób uczciwie, to ta motywacja nie wytrzymuje krytyki – dodał.

– Braun jest totalnie przeciwskuteczny, zresztą nie jest pierwszy wypadek. Akcje w rodzaju poprzewracania tablic z wystawą LGBT, czy tego już sławnego gaszenia świecy chanukowej w Sejmie przynoszą mu rozgłos. Ale dlatego mu przynoszą rozgłos, że to jest właściwie spełnienie marzeń Michnika. Michnika oczywiście jako pars pro toto, chodzi w ogóle szerzej o marzenia lewicowo-liberalnej formacji, nie tylko polskiej, ale i światowej – wskazał dalej.

Jak podkreślił publicysta, przez 35 lat starano się „wyprodukować prymitywnego antysemitę, wykonującego gesty, które przynoszą Polakom więcej szkody, niż pożytku”. Ziemkiewicz porównał Brauna do niejakiego Tejkowskiego, którego Michnik wyciągnął w 1990 roku. Tejkowski był politurkiem w LWP i zaczął tam przekonywać, że skoro skończył się socjalizm, trzeba postawić na Światowida. Później próbowano jeszcze wyprodukować innych, jak Leszek Bubel, ale to zawsze był „margines marginesów”. – Nie można było tego przedstawiać jako dowód na antysemityzm Polaków. Natomiast Braun, który dostał 6 procent głosów w wyborach i wykonuje takie akcje, jest po prostu idealnym artefaktem dla salonu lewicowo-liberalnego – powiedział Ziemkiewicz.

Proszę, 35 lat mówiliśmy, że Polakom nie wolno dać wolności słowa i wyboru, bo Polacy to antysemici, ciemnota i faszyzm. No i wreszcie mamy dowód – dodał, opisując narrację tych środowisk.

Paweł Lisicki stwierdził, że nie zgadza się z krytyczną oceną wcześniejszych działań Brauna, na przykład w sprawie Chanuki. – Faktycznie jest tak, że Sejm nie jest miejscem dla organizowania przez Chabad Lubawicz Chanuki – stwierdził. Przywołał też wyrwanie mikrofonu Janowi Grabowskiemu w Instytucie Niemieckim w Warszawie, co uznał za zasadne w kontekście działalności Grabowskiego.

Problem polega moim zdaniem na tym, że Braun po zdobyciu tych 6,4% nagle odpala całkiem nowy temat, który do tej pory nie funkcjonował w jego wystąpieniach, czyli kwestie podważania zbrodni Auschwitz – stwierdził Lisicki.

Jak dodał, jeżeli Braun chce zanegować gazowanie Żydów w Auschwitz, to najpierw musiałby zanegować zabijanie innych ofiar niż Żydzi.

– Pierwszą grupą zagazowaną byli Rosjanie i Polacy. Jeńcy sowieccy to była około 600-osobowa grupa, a ponadto około 250 pacjentów tak zwanego szpitala w Auschwitz. Trzeba byłoby zanegować zbrodnię na dzieciach Zamojszczyzny, następnie zanegować zabijanie Romnów – i tak dalej, i tak dalej – powiedział.

Jak wyjaśnił, żeby zanegować gazowanie, należałoby też odrzucić raporty Witolda Pileckiego, zanegować wspomnienia Zofii Kossak, wreszcie musiałby odrzucić pamiętniki samego komendanta i mordercy Hessa, który tym wszystkim zawiadywał.

Mamy do czynienia ze zjawiskiem, które opisuje tureckie przysłowie: jeden głupi może rzucić kamień, do którego wynoszenia trzeba dwunastu mędrców. Mamy dokładnie taką sytuację – stwierdził Ziemkiewicz.

Lisicki przypomniał też, że w latach 90. Instytut Ekspertyz Sądowych przeprowadził badania w Auschwitz, gdzie stwierdzono, że używano tam Cyklonu-B. Dlatego twierdzenie, że Auschwitz to „fejk”, bo piece są odbudowane, jest tak samo poważne, jak twierdzenie, że Warszawa jest „fejkiem”, bo została po wojnie odbudowana, dodał Ziemkiewicz.

Źródło: YouTube

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram