Szwajcarska polityk Sanija Ameti ostrzelała z broni palnej wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus. Należy do partii Zielonych i pochodzi z krajów islamskich. Teraz grozi jej kara.
Do skandalu doszło w ubiegłym roku, ale lewicowa polityk może teraz odpowiedzieć prawnie. We wrześniu pochodząca z krajów muzułmańskich Ameti pokazała w sieci film, na którym trenuje strzelanie. Celowała do wizerunku Maryi i Jezusa. Pokazała, jak podziurawiła przedstawienie Matki Bożej i naszego Zbawiciela.
Później tłumaczyła, jakoby nie wiedziała, do czego strzela. Miała nie mieć pod ręką żadnego celu i znalazła tylko magazyn, na którego okładce był właśnie wizerunek Maryi i Jezusa. Przeprosiła i prosiła o wybaczenie; wielu Szwajcarów uznało jednak, że to celowa prowokacja – takie komentarze pojawiały się nawet w partii Zielonych. Sprawa była tym bardziej gorsząca, że zaledwie kilka tygodni wcześniej doszło do krwawego zamachu terrorystycznego w Solingen w Niemczech i temat islamskiego terroryzmu był wciąż szeroko dyskutowany w krajach niemieckojęzycznych.
Wesprzyj nas już teraz!
W tłumaczenia Ameti rzeczywiście było trudno uwierzyć. W sieci opublikowała bardzo wyraźne zdjęcie celu, do którego strzelała. Nawet jeżeli jakimś cudem nie wiedziałaby, że to Maryja i Jezus, co jest skrajnie nieprawdopodobne, musiałaby widzieć, że strzela do wizerunku matki z dzieckiem. Wydawało się zatem oczywiste, że chciała w ten sposób dać wyraz swojej niechęci wobec wiary chrześcijańskiej.
Teraz Sanija Ameti może odpowiedzieć prawnie. Prokuratura oczekuje, że zostanie obłożona karą w wysokości ponad 10 tysięcy euro oraz zapłaci grzywnę w wysokości prawie 3 tysięcy euro.
Polityk została usunięta z partii. Straciła też pracę w agencji PR. Zasiada dalej w parlamencie w Zurychu, ale jako bezpartyjna.
Biskup diecezji Chur, na terenie której leży Zurych, Joseph Maria Bonnemain, ogłosił, że jej wybacza i wezwał innych do zrobienia tego samego.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach