Lotnisko w Monachium zbuduje osobny terminal dla… imigrantów. Nie chodzi jednak o ich przyloty do Niemiec, wręcz przeciwnie – o deportacje. Przeciwko planom protestują lewicowi Zieloni.
Rozbudowa lotniska w Monachium celem utworzenia osobnego terminala do deportowania uchodźców została zainicjowana przez większościowego właściciela lotniska, czyli Wolne Państwo Bawarii. Innymi słowy, o sprawie zadecydowała rządząca Bawarią partia, czyli CSU.
Do 2028 roku ma powstać dwupiętrowy budynek, który pozwoli nawet na 50 deportacji dziennie, w tym deportacji zbiorowych. Przeciwko budowie terminala deportacyjnego protestują Zieloni, ale minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann jest zdecydowanie optymistycznie nastawiony.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt ma też wsparcie obecnego ministra spraw wewnętrznych w rządzie federalnym, Alexandra Dobrindta, również polityka bawarskiej CSU.
Co ciekawe, projekt akceptuje również… socjaldemokracja. Burmistrz Monachium Dieter Reiter, członek SPD, uważa, że taki terminal mógłby dobrze służyć deportowaniu tych imigrantów, którzy dopuścili się w Bawarii przestępstw.
Obecnie trwa proces wyboru lokalizacji pod terminal.
Źródła: jungefreiheit.de, br.de
Pach