34-letni Robert Duchniewicz pojawia się jako możliwy kandydat na premiera Litwy. – Nie zawaham się wziąć na siebie odpowiedzialności – powiedział „Rzeczpospolitej”. Żaden Polak nie pełnił dotąd tak wysokiego stanowiska na Litwie.
Po dymisji dotychczasowego premiera Litwy Gintautasa Paluckasa, która miała miejsce 31 lipca, ruszyły spekulacje odnośnie jego następcy. Wśród potencjalnych kandydatów pada nazwisko Polaka – Roberta Duchniewicza z Partii Socjaldemokratycznej. 34-latek jest obecnie merem obwodu wileńskiego, w którym żyją głównie nasi rodacy.
Sam Duchniewicz stwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że jest za wcześnie by powiedzieć, że zostanie on nowym szefem litewskiego rządu. Jednak jeśli Partia Socjaldemokratyczna wskaże właśnie jego, to on przyjmie to zadanie. – Nie zawaham się wziąć na siebie odpowiedzialności – zapewnił. Polak wskazał dwóch możliwych kontrkandydatów: to były minister gospodarki Mindaugas Sinkevičius oraz minister pracy i spraw socjalnych Inga Ruginienė.
Litewskie media nie podają, że Duchniewicz jest Polakiem, a jego nazwisko prezentują jako Duchnevič. Jeśli faktycznie obejmie on funkcję premiera Litwy, będzie to najwyższe piastowane przez Polaka stanowisko w tym kraju. Dotychczas zdarzali się już Polacy pełniący funkcję ministrów: to była minister budownictwa Aldona Baranauskienė, była szefowa resortu sprawiedliwości Ewelina Dobrowolska i obecny minister spraw wewnętrznych Władysław Kondratowicz.
Źródło: wprost.pl
AF