Jazgot po zaprzysiężeniu prezydenta Karola Nawrockiego ma, jak się okazuje, wymiar nie tylko polityczny. Przedstawiciele – a w tym wypadku przedstawicielki – zakompleksionych pseudo-elit nie nasyciły się krytyką samego prezydenta, lecz uznały za słuszne uderzyć również w jego żonę. A pretekstem stały się ubiór i ogólna prezencja Pierwszej Damy. Jadowite komentarze salonu komentuje europoseł Ewa Zajączkowska-Hernik.
Po całym dniu uczestniczenia w uroczystościach zaprzysiężenia na prezydenta RP i przekazania zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi zajrzałam na X i co widzę? Komentarze, że nowa Pierwsza Dama źle ubrana, bo za niebiesko, bo za bardzo podobnie do Melanii Trump, bo kawałek tatuażu wystawał – napisała Zajączkowska-Hernik na X.
Krytykom nie spodobało się również zachowanie Pierwszej Damy. Czytam, że zagubiona, bo nie wiedziała, gdzie stanąć… LUDZIE! Skąd u was tyle jadu i zawiści, szczególnie wśród kobiet?! To aż niesmaczne… – podkreśla europoseł Konfederacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Polityk zajęła stanowisko odrębne wobec krytyków, stwierdzając: Pierwsza Dama, pani Nawrocka prezentowała się godnie, elegancko i dostojnie. Wspierała swojego męża w tak emocjonującym dniu i nawet, jeżeli gdzieś postawiła źle nogę, miała do tego prawo i nic wielkiego się nie stało. Ciekawe jak wy wszystkie byście się zachowywały, będąc w takiej sytuacji pierwszy raz w życiu.
Stylizację Pierwszej Damy skomentowała również projektantka Dorota Goldpoint. – Kolor stylizacji, niebieski, wpisuje się w kanon dyplomatycznych barw, szczególnie wskazanych na tak ważnych uroczystościach. Trochę przypomina mi to strój Melanii Trump podczas pierwszego zaprzysiężenia jej męża – powiedziała. – To przykład dyplomatycznej mody w bardzo dobrym wydaniu, budującej wizerunek Pierwszej Damy jako osoby świadomej swojej roli i siły subtelnej obecności – dodała.
Źródła: X / wprost.pl
oprac. FO