7 sierpnia 2025

Kard. Ambongo: Kościół w Afryce ma ogromny potencjał

(Kard. Fridolin Ambongo Besungu / fot. François-Régis Salefran / Wikimedia Commons)

Przed Kościołem w Afryce stoi wiele wyzwań, ale zmierza on we właściwym kierunku – przekonuje arcybiskup Kinszasy kard. Fridolin Ambongo, ponownie wybrany przewodniczący Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM).

Kardynał udzielił wywiadu Vatican News po zakończeniu 20. zgromadzenia plenarnego SECAM, które odbyło się 4 sierpnia w Kigali, w Rwandzie. Biskupi skupili swoją uwagę na temacie: „Chrystus źródłem nadziei, pojednania i pokoju: wizja Kościoła-Rodziny Bożej w Afryce na najbliższe 25 lat (2025–2050)”.

Z dyskusji na zgromadzeniu wynika, że afrykański Kościół musi bardziej uświadomić sobie swoją odpowiedzialność. To temat, na który kongijski kardynał Ambongo kładzie duży nacisk w rozmowie z Vatican News.

Przede wszystkim przeanalizowaliśmy sytuację społeczno-polityczną Afryki. Są regiony, które się rozwijają i idą we właściwym kierunku. Ale wiele innych miejsc cierpi z powodu konfliktów, wojen, zamachów stanu, katastrof naturalnych i innych problemów. Do tego dochodzi fakt, że znaczna część afrykańskiej młodzieży opuszcza kontynent w poszukiwaniu lepszego życia gdzie indziej. Niestety wielu z nich kończy swoją podróż na pustyni lub w Morzu Śródziemnym – mówi kardynał o tematach podejmowanych podczas zgromadzenia.

Wesprzyj nas już teraz!

Wszystkie te elementy wskazują na odpowiedzialność przywódców politycznych. Nasza praca polegała przede wszystkim na uświadomieniu sobie tej rzeczywistości i na refleksji nad tym, co możemy zrobić, by wyjść z tego kryzysu – dodaje.

Podkreśla, że nadzieję Kościołowi w Afryce daje Chrystus, bowiem On sam poświęcił całe swoje życie dziełu pojednania i odkupienia człowieka. – Patrząc na Chrystusa, afrykański Kościół może sam stać się źródłem nadziei, pojednania i pokoju dla ludów Afryki – mówi kard. Ambongo.

Aby świadczyć o tym pojednaniu, przewodniczący SECAM podkreśla potrzebę głębokiej ewangelizacji. Wychodzi z założenia, że ewangelizowany lud, przemieniony od wewnątrz i świadomy swojej prorockiej roli, nie może nie podnieść swojego narodu. – Na kontynencie afrykańskim jest wielu ochrzczonych katolików. Jednak gdy angażują się w sprawy biznesowe, politykę czy też w życie religijne, często nie widać śladu ich chrztu. To właśnie w tym miejscu musimy sobie uświadomić potrzebę prawdziwego nawrócenia – mówi hierarcha.

Jako drugi aspekt, jaki Kościół powinien podjąć podaje konkretne inicjatywy na rzecz pojednania między narodami. – Chodzi o to, by prowadzić wspólnoty do dialogu tam, gdzie – na przykład – ludzie ze sobą nie rozmawiają – mówi.

Wskazuje, że potrzeba wiele strategii, ale przykładem może być Demokratyczna Republika Konga, gdzie Kościół katolicki i protestancki zainicjowały inicjatywę pod nazwą „Pakt na rzecz pokoju i lepszego współistnienia”. Zaznacza, że inicjatywa ta została przyjęta z uznaniem i poparta przez wszystkich uczestników jako konkretny przykład do naśladowania w innych podobnych sytuacjach.

Kardynał, ponownie wybrany na przewodniczącego SECAM za swoje zadanie uważa promowanie przywództwa, które nada Kościołowi w Afryce i na wyspach większą widoczność.

Dziś istnieją wszelkie warunki, by Kościół afrykański stał się prawdziwym Kościołem-siostrą, równym innym. Jest już wystarczająco dojrzały, by być tak traktowanym. Ale jeśli chcemy być szanowani, nadal czekają nas pewne wyzwania. Wyzwania te dotyczą zwłaszcza przyjęcia takiej teologii, która pomoże nam rzucać światło Ewangelii na nasze afrykańskie realia – mówi i dodaje, że potencjał Kościoła w Afryce jest ogromny.

Źródło: KAI / Vatican News

Biskupi Afryki: Zachód przysyła nam „wysłanników zła”. Chodzi o LGBT i ideologiczną kolonizację

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram