W niedzielę w województwie łódzkim pijany kierowca wjechał w grupę pielgrzymów zmierzających na Jasną Górę. Dziewięć osób trafiło do szpitala, dzięki Bogu, nikt nie zginął.
Do dramatycznego zdarzenia doszło ok. godz. 18, w okolicy miejscowości Grobla koło Przedborza w woj. łódzkim. Kierowca osobowego opla najechał na tył pielgrzymki idącej na Jasną Górę. Na szczęście nikt nie zginął, ale rannych zostało dziesięć osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Ze złamaniami i potłuczeniami pielgrzymi trafili do szpitala.
54-latek miał we krwi 1,3 promila alkoholu. Kierowca posiadał też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Wesprzyj nas już teraz!
Organizator w oświadczeniu podkreślił, że zostały zapewnione wszystkie niezbędne formalności dotyczące zabezpieczenia pielgrzymki. Dyrektor Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę Diecezji Radomskiej, ks. Krzysztof Bochniak podziękował za szybką akcję ratunkową i modlitwę. Na miejsce wydarzenia niezłwocznie przybył biskup radomski Marek Solarczyk, który poprowadził Apel Jasnogórski o zdrowie poszkodowanych w wypadku.
Pątnicy grupy, razem z liderem i przewodnikiem podjęli decyzję o kontynuowaniu pielgrzymki.
Źródło: X / rp.pl
PR