Iskrzy między PiS a Konfederacją. Obie partie przygotowują się do wyborów parlamentarnych w 2027 roku, po których teoretycznie mogą zawiązać koalicję. Droga do tego nie jest jednak prosta.
Teraz były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego, a obecnie europoseł Piotr Müller, nazwał szefa Nowej Nadziei Sławomira Mentzena „młodym Balcerowiczem”.
Na antenie Polsat News komentował debatę, którą Mentzen odbył z Morawieckim. – Wie pan, jakie miałem wrażenie na koniec tej debaty? Że Sławomir Mentzen to jest młody Balcerowicz (…) on po prostu mówi, jak Leszek Balcerowicz z początku lat 90 – stwierdził Müller. Jak dodał, PiS możę rozmawiać o koalicji z Konfederacją, ale muszą akcentować również różnice, tak, by wyborcy mogli zdecydować pomiędzy „solidaryzmem społecznym, mądrą wolnorynkowością” PiS-u a „małym Balcerowiczem Sławomirem Mentzenem”.
Wesprzyj nas już teraz!
Słowa Müllera odbiły się w sieci szerokim echem, wywołując komentarze polityków samej Konfederacji. Przyrównywany do Balcerowicza Sławomir Mentzen stwierdził, że PiS „podnosił i komplikował podatki, sprowadził do Polski setki tysięcy imigrantów z państw muzułmańskich, jest sługą narodu ukraińskiego, zgodził się na Zielony Ład, komplikuje przepisy i zwiększa biurokrację”, podczas gdy jego partia ma we wszystkich tych kwestiach zupełnie inne stanowisko.
Z kolei sekretarz Konfederacji Krzysztof Rzońca uznał, że PiS reprezentuje „socjalistyczną myśl robotniczą”, z czym jego ugrupowanie „fundamentalnie się nie zgadza”.
Do sprawy odniósł się również Przemysław Wipler, grożąc PiS konsekwencjami. Nie wskazał jednak na żadne konkrety poza możliwością braku obsługi w Pubie Mentzen.
Wcześniej o możliwym sojuszu PiS z Konfederacją mówił z kolei były minister edukacji narodowej, prof. Przemysław Czarnek. Krytycznie ocenił retorykę Sławomira Mentzena, jednocześnie przyznając, że PiS-owi jest obecnie do Konfederacji najbliżej, ale dodając, że są też inne możliwości.
Źródła: polsatnews.pl, pch24.pl
Pach