7 września w jednym z warszawskich parków imigrant słuchał głośnej muzyki. Kiedy przechodnie poprosili go o jej sciszenie, mężczyzna odgrażał się mówiąc: „P******* Polak nie będzie mi mówić co ja włączaju, a co nie włączaju”. Obcokrajowiec został zatrzymany przez policję.
Kiedy jeden z przechodniów poprosił obcokrajowca zza wschodniej granicy o sciszenie muzyki, ten odpowiedział groźbami i wyzwiskami. Imigrant miał być pod wpływem alkoholu, a być może również i innych substancji. Okazywał agresję wobec przechodnia i rzucał wyzwiskami – m.in.: „jesteś tylko psem, zasr**ym psem”, „jestem u siebie”, „to mój park” oraz „poj***ny Polak nie będzie mi mówić co ja włączaju, a co nie włączaju”.
Agresywny imigrant został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Policja poinformowała, że usłyszy on zarzuty z art. 257 Kodeksu karnego, za co grozi kara do 3 lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 – mówi art. 257 Kodeksu karnego.
Ukrainiec awanturuje się w parku w Warszawie pic.twitter.com/2yKsQK1BJJ
— DudekPL4 (@DudekPL4) September 8, 2025
Źródło: dorzeczy.pl
AF