11 września 2025

Polska krajem najszybciej odchodzącym od religii? Niepokojące badanie

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Po 2016 r. Polska sekularyzuje się najszybciej na świecie. Religia traci znaczenie zwłaszcza wśród młodzieży – wynika z opublikowanych właśnie badań. Już nawet oficjalni „eksperci” przyznają, że jedną z przyczyn tego stanu jest blamaż polskich biskupów, którzy sprzeniewierzyli się swoim niezbywalnym obowiązkom, odmawiając wiernym posługi sakramentalnej w dobie tzw. „pandemii koronawirusa”.

W badaniach prof. Joerga Stolza z Uniwersytetu w Lozannie, opublikowanych w Nature Communications, przeanalizowano, jak zmienia się podejście do religii w poszczególnych grupach wiekowych. Okazuje się, że na całym świecie młodzi ludzie są teraz mniej religijni niż starsi. Polska jednak okazała się krajem, w którym różnice międzypokoleniowe w religijności są największe (zarówno jeśli chodzi o uczestnictwo w praktykach religijnych, znaczenie religii w życiu, jak i poczucie przynależności).

Rzeczywiście, Polska wydaje się teraz najszybciej sekularyzującym się krajem na świecie – skomentował dla PAP prof. Stolz. W jego ocenie ma to związek z „modernizacją” i postępem technologicznym. – To prowadzi do sekularyzacji i przekłada się na różnice międzypokoleniowe w podejściu do religii – dodał badacz.

Wesprzyj nas już teraz!

Socjolog religii dr hab. Katarzyna Zielińska, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, odnosząc się do tych badań podkreśliła jednak, że Polska wciąż pozostaje w tyle za Europą Zachodnią pod względem ogólnego poziomu sekularyzacji. Jeszcze niedawno w Polsce mówiono o „pełzającej sekularyzacji”, ale w ostatniej dekadzie odchodzenie ludzi od religii wyraźnie przyspieszyło.

Mniej więcej od 2016 roku można zaobserwować tąpnięcie w dotychczasowych trendach, spadek liczby ludzi, którzy deklarują, że są wierzący i uczestniczą w praktykach religijnych. Mamy też wzrost liczby osób, które deklarują się jako niewierzące – wskazała prof. Zielińska.

Widać to choćby w wynikach spisów powszechnych: między 2011 a 2021 r. odsetek osób deklarujących się jako katolicy spadł z 87 do 71 proc. Z kolei w badaniach CBOS w ostatnich latach odsetek osób deklarujących się jako niewierzące wzrósł z kilku do 14 procent.

Dlaczego jednak sekularyzacja w Polsce postępuje właśnie teraz? Prof. Zielińska wyjaśniła, że wysoka pozycja Kościoła katolickiego ma związek z historią kraju. Przez setki lat pełnił on funkcję nośnika tożsamości narodowej i reprezentanta narodu wobec reżimów, zwłaszcza w czasach zaborów i komunizmu. W PRL, choć jednoczył opozycję, był jednocześnie w miarę pobłażliwie traktowany przez władze – m.in. w zamian za pomoc w uspokajaniu nastrojów społecznych. Kościół pozostał silny także po 1989 r., gdy wielu polityków u władzy czuło się zobowiązanych, by odwdzięczyć się mu za rolę w PRL.

Jej zdaniem postrzeganie roli Kościoła katolickiego zmieniło się jednak wyraźnie w ostatniej dekadzie – zwłaszcza podczas rządów Zjednoczonej Prawicy (2015–2023). Jak dodała, Kościół mocno zaangażował się wtedy politycznie, opowiadając się po stronie partii rządzącej.

Kolejnym czynnikiem była tzw. „pandemia Covid-19”, podczas której biskupi, nie bacząc na swój niezbywalny obowiązek świadczenia posługi sakramentalnej, bez sprzeciwu podporządkowali się bezprawnej polityce zamykania kościołów i biznesów. Zaburzyło to nawyk regularnego uczestnictwa w praktykach religijnych – dotąd typowy dla polskiej religijności. Wierni, którzy wcześniej nie wyobrażali sobie opuszczania Mszy Świętej, podczas lockdownów przestali chodzić do kościoła i często już do niego nie wrócili.

Od Kościoła odchodzą również osoby oburzone jego reakcją na skandale związane z nadużyciami seksualnymi. – Wiele zaangażowanych religijnie osób może uważać, że Kościół nie wypełnia swojej misji – oceniła badaczka.

Według niej do sekularyzacji przyczynia się również zmiana ról płciowych i większy udział kobiet w rynku pracy. Kobiety w Polsce – które tradycyjnie były bardziej religijne niż mężczyźni – sekularyzują się teraz szybciej. A to właśnie one tradycyjnie odpowiadały za wychowywanie dzieci w wierze.

Kolejnym czynnikiem jest załamanie tradycyjnej socjalizacji religijnej: coraz mniej rodziców, zwłaszcza w dużych miastach, wysyła dzieci na religię w szkole, co osłabia przekazywanie wiedzy i praktyk religijnych.

Pytana, czy sekularyzacja w Polsce będzie dalej postępować aż dorówna do poziomu krajów Europy Zachodniej, prof. Zielińska odparła, że trudno to przewidzieć. – Wiele zależy od tego, jak Kościół katolicki będzie tu reagował na procesy zachodzące w społeczeństwie. Istotna jest też sytuacja międzynarodowa – w tym wojna za wschodnią granicą. Historia pokazuje, że w sytuacjach kryzysowych, gdy brakuje poczucia bezpieczeństwa egzystencjalnego, religia często staje się atrakcyjnym rozwiązaniem – podsumowała.

Źródło: PAP / Ludwika Tomala

pap logo

Porzucają wiarę, w której wyrastali. Jak na tle światowych trendów prezentuje się Polska?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram