Na terenie diecezji Essen doszło do kolejnego skandalu, który dobrze obrazu stan obecnego Kościoła w Niemczech. Wierni próbowali zdjąć tęczową flagę i doszło do bijatyki. Biskup stanął w obronie… tęczowych ideologów.
Podczas festynu parafialnego w kościele św. Michała (Sankt Michael w Essen-Dellwig) wywieszono tęczową flagę. W Kościele katolickim w Niemczech to wprawdzie już nieszczęsna norma – szczególnie pod wodzą biskupa Franza-Josefa Overbecka, ordynariusza Essen, znanego zwolennika „otwarcia” Kościoła na LGBT. Pomimo „przyzwyczajenia” do tęczowej propagandy, reakcja części wiernych była gwałtowna: wybuchła bójka, dwie osoby odniosły obrażenia, a sprawą zajmuje się policja pod kątem „usiłowania niebezpiecznego uszkodzenia ciała”.
Biskup Overbeck nie pozostawił tej sprawy bez komentarza. Ani słowem nie potępił bezbożnej ideologii, która z grzechu czyni fałszywie cnotę. Hierarcha nie tylko nie odciął się od prowokacyjnego aktu zawieszenia flagi, ale otwarcie wziął ją w obronę. „To symbol, że każdy człowiek jest przez Boga chciany – bezwarunkowo” – oznajmił.
Wesprzyj nas już teraz!
Podziękował też młodzieżowej organizacji katolickiej KjG, która odpowiadała za akcję wywieszenia symbolu homopropagandy.
W swoim komunikacie hierarcha dodał, że w Kościele nie ma miejsca na brak tolerancji, a on sam „stoi ramię w ramię” z młodzieżówką.
Proboszcz parafii, Benedikt Ogrodowczyk, również poszedł tym tropem. W rozmowie z katolickim portalem kirche-und-leben.de stwierdził, że „szokujące jest, iż znak różnorodności wywołał przemoc”. Tak, tak – tęczowa flaga staje się znakiem już nie sodomskiego wyuzdania, ale po prostu znakiem „różnorodności”…
W ten sposób festyn parafialny w Essen stał się miniaturowym obrazem kryzysu katolicyzmu za Odrą. Wierni – ze zrozumiałych względów – reagują emocjonalnie na kolejne przejawy propagandy. Pasterze stają jednak przeciwko nim, broniąc tęczowej ideologii. Niewielka rewolucyjna mniejszość seksualna staje się ważniejsza od większości zwykłych wiernych, którzy nie są wcale zainteresowani tęczową propagandą – i ważniejsza od nauki świętego Kościoła katolickiego.
W efekcie zamiast krzyża na placu parafialnym w centrum uwagi jest tęczowa flaga, a kto podnosi na nią rękę – ten odsądzany jest od czci i wiary…
Źródła: kirche-und-leben.de, PCh24.pl
Pach
