Kolejny region Włoch próbuje wprowadzić tylnymi drzwiami eutanazję. Zrobiła to teraz Sardynia, idąc w ślady Toskanii.
Na Sardynii władzę sprawują lewicowcy z Partii Demokratycznej oraz Ruchu Pięciu Gwiazd. Ich celem jest legalizacja tzw. wspomaganego samobójstwa, czyli zabijania ludzi, którzy z powodu wieku czy chorób nie chcą już dłużej żyć (albo są do tego przekonywani).
Decyzję w tej sprawie podjęto 17 września. Przyjęta ustawa legalizuje eutanazję, na zasadach podobnych do tych, które przyjęto wcześniej w Toskanii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazuje włoski dziennik „La Nuova Bussola Quotidiana”, zarówno sardyńskie jak i toskańskie rozwiązania lokalne są niezgodne z włoską konstytucją, co stwierdził w 2019 roku Trybunał Konstytucyjny. Regiony rządzone przez lewicę próbują jednak realizować własną, niezależną politykę, chcąc w ten sposób wywrzeć presję na ustawodawstwo ogólnokrajowe i metodą faktów dokonanych doprowadzić do przeforsowania zabijania starych i chorych.
Według dziennika jest prawdopodobne, że rząd krajowy zablokuje rozwiązania przyjęty na Sardynii, tak samo jak stało się wcześniej w Toskanii; nie zmienia to jednak istoty problemu, w którym władze regionalne próbują dokonywać rewolucji w tak kluczowej kwestii jak godność i nienaruszalność życia ludzkiego.
Co więcej, wszystko ma się i tak wkrótce zmienić, bo włoski parlament przygotowuje się do przyjęcia ustawy o tzw. wspomaganym samobójstwie. Protestuje przeciwko temu Kościół katolicki oraz liczne organizacje broniące prawa do życia, ale politycy są na te protesty głusi. Parlament twierdzi, że musi wypełnić zalecenia ze wspomnianego wyroku Trybunału Konstytucyjnego z roku 2019. Wyrok ten blokuje wprawdzie takie rozwiązania szczegółowe jak przyjęte na Sardynii i w Toskanii, ale nakazuje opracowanie jakichś regulacji, które są pierwszym krokiem do faktycznego otwarcia we Włoszech drogi do eutanazizmu.
Źródło: La Nuova Bussola Quotidiana
Pach