22 września 2025

Europejski Dzień bez Samochodu. „Dla Polaków to żart, nie wybór”

(Fot. Pixabay)

Dla milionów Polaków samochód nie jest luksusem, tylko podstawowym narzędziem codziennego życia – przypomina Adam Majcherek na łamach „Interii”, komentując unijną kampanię zachęcającą do rezygnacji z samochodu.

Każdego roku 22 września Europa świętuje Dzień bez Samochodu. W wielu miastach można liczyć na darmową komunikację, a nierzadko zamknięte ulice i wydarzenia dla mieszkańców. „To inicjatywa, która ma sens – ale głównie tam, gdzie istnieje realna alternatywa. W Polsce Dzień bez Samochodu to nadal tylko symbol. W praktyce samochód pozostaje dla milionów ludzi nie luksusem, lecz narzędziem codziennego przetrwania” – zwraca uwagę autor „Interii”.

Publicysta podaje dane UNICEF, z których wynija, że 15 milionów Polaków (niemal 40 proc. społeczeństwa)  nie ma realnego dostępu do transportu publicznego. Z wykluczeniem komunikacyjnym boryka się przede wszystkim wieś. Według Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu, do około 20 proc. miejscowości w Polsce nie dojeżdża żaden transport publiczny. Drugie tyle posiada go w minimalnym zakresie (pojedyncze kursy tylko w dni nauki szkolnej).

Wesprzyj nas już teraz!

Do rezygnacji z samochodu zniechęca paradoksalnie również stan komunikacji miejskiej w dużych miastach. Mimo potencjalnie rozwiniętej sieci autobusowej i tramwajowej, dojazd w godzinach szczytu może niespodziewanie się przedłużyć. Popularności „zbior-komu” nie służy również fakt, że często komunikacja jest przepełniona, a przeciążenie sieci uniemożliwia zwiększenie liczebności taboru. Komunikacja miejska nie nadąża również za powiększaniem się aglomeracji miejskiej, na skutek budowy nowych osiedli mieszkaniowych. Ich mieszkańcy często pozbawieni są podstawowych połączeń.

„Dzień bez Samochodu (…) w obecnej formie przypomina bardziej kampanię informacyjną niż realną strategię. Nie zmieni nawyków, nie rozwiąże problemów i nie stworzy alternatyw. A przecież właśnie tego potrzebujemy: realnych połączeń, czytelnych rozkładów, transportu, który działa częściej niż dwa razy dziennie. Transportu, który będzie wygodniejszy, niż korzystanie z auta. Bez tego samochód nadal będzie podstawą mobilności – nie dlatego, że ludzie nie chcą inaczej, tylko dlatego, że inaczej nie mogą” – konkluduje Majcherek.

Źródło: interia.pl
PR

Z dużej chmury mały deszcz. Mimo unijnych ceł, import samochodów z Chin wciąż rośnie

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 237 015 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram