Z apelem do Ojca Świętego zwrócił się znany argentyński filozof i bloger, Caminante Wanderer. To autor licznych tekstów poświęconych sytuacji Kościoła, który stał się niezwykle poczytny za pontyfikatu Franciszka za sprawą głębi swoich analiz. Teraz Caminante Wanderer zwrócił się do papieża Leona, prosząc go, by powściągnął się w publicznych wypowiedziach dla dziennikarzy. Chodzi o głośną sprawę nagrody dla senatora Dicka Durbina.
Przypomnijmy: 3 listopada senator Dick Durbin ze stanu Illinois w USA miał otrzymać katolicką nagrodę od kardynała Blase Cupicha, arcybiskupa Chicago. Nagroda miała dotyczyć zaangażowania Durbina na rzecz migracji. Problem polegał na tym, że Duribn… został w 2004 roku wykluczony od przyjmowania Komunii św. w swojej diecezji, Springfield w Illinois. Decyzję o wykluczeniu podtrzymał także kolejny biskup i obowiązuje do dziś. Przyczyną jest radykalne poparcie Durbina dla legalnej aborcji. W 2004 roku głosował przeciwko zakazowi… aborcji w czasie porodu (sic). Chodzi o zabijanie dzieci, które częściowo już się urodziły…
Plan wręczenia Durbinowi nagrody wywołał międzynarodowy skandal. Wielu biskupów USA ostro go krytykowało, a amerykański Episkopat zamierzał wydać nawet oświadczenie, w którym odcina się od działania kardynała Cupicha. Ostatecznie sam Dick Durbin zrezygnował z przyjęcia nagrody.
Wesprzyj nas już teraz!
Papież Leon zdążył jednak skomentować sprawę dosłownie na kilka godzin przed rezygnacją Durbina. Został zapytany przez dziennikarzy o swoją ocenę tej sprawy. Nie skrytykował Durbina choćby jednym słowem, nie skrytykował też kardynała Cupicha. Zamiast tego… krytykował katolików popierających karę śmierci albo „niehumanitarną politykę migracyjną”. Twierdził, że nie można być „pro-life”, jeżeli popiera się karę śmierci. Ominął w ten sposób problem odznaczenia katolicką nagrodą człowieka, który popiera legalność procederu odpowiadającego za… 1 milion ofiar rocznie w USA, bo właśnie tyle dzieci się tam zwykle zabija.
Caminante Wanderer, który stara się przychylnie oceniać papieża Leona XIV, tym razem nie znalazł żadnej możliwości obrony.
„Analizowanie argumentów papieża nie ma sensu – bo one po prostu nie istnieją” – stwierdził filozof. „Robert Prevost otrzymał fatalny teologię w najgorszym momencie posoborowego Kościoła i nauczył się jej w jednym z najgorszych miejsc”, dodał. Wanderer nawiązuje do edukacji Roberta Prevosta, który studiował na dwóch bardzo liberalnych uczelniach, Villanova University gdzie bardzo ceniono np. Karla Rahnera, oraz w Catholic Theological Union w Chicago. Wszystko to działo się w latach 70. i na początku lat 80., kiedy trwał niezwykle chaotyczny okres posoborowy, pełen błędów, herezji, wypaczeń i przypadków licznego porzucania wiary katolickiej przez duchownych.
„Leon XIV był człowiekiem dobrej woli. Te rażące błędy wynikają z jego nieznajomości teologii katolickiej” – podkreślił. Według blogera, to nie powinien być problem, bo często bywali papieże, którzy w ogóle nie znali się na teologii. Mówili jednak wyłącznie na podstawie dokumentów, dobrze przygotowanych przez specjalistów. Przemawianie w sposób zaimprowizowany kończy się tymczasem bardzo źle. „Dziś papieże mają tendencję do zabierania głosu, kiedy tylko zobaczą przed sobą mikrofon. Właśnie dlatego mogą popełniać poważne błędy” – wskazał.
„Pozwólcie mi zatem z synowską pokorą zwrócić się do papieża Leona XIV, prosząc go, by nie przemawiał bez przygotowania” – napisał. Jak przypomniał, papież ma kogoś takiego jak „teolog domu papieskiego”, który powinien doradzać Ojcu Świętemu w sprawach doktrynalnych.
„Ojcze Święty, kiedy chcesz wyrazić swoją opinię na dany temat, nie musisz pisać dokumentu; właściwe jest jednak, byś skonsultował się najpierw ze swoim teologiem. To oszczędzi nam i Kościołowi wielu problemów” – napisał.
„Ojcze Święty, nie znasz się na teologii – a o tym, czego nie znasz, lepiej jest milczeć” – podsumował.
Źródło: elwanderer.com
Pach