W niedzielę papież Leon XIV potępił wzrost „nienawiści antysemickiej”, jednocześnie wzywając do zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia zakładników. Mówił także o potrzebie gościnności wobec migrantów, co ma być zarzewiem pokoju.
– Wyrażam zaniepokojenie wzrostem nienawiści antysemickiej na świecie, czego niestety byliśmy świadkami podczas zamachu terrorystycznego w Manchesterze kilka dni temu – wspomniał Ojciec Święty na placu Świętego Piotra, po czym poprowadził modlitwę Anioł Pański. Dodał, że „nadal jest zasmucony ogromnymi cierpieniami narodu palestyńskiego w Strefie Gazy”.
Odnotowując, że „w dramatycznej sytuacji na Bliskim Wschodzie poczyniono znaczące kroki naprzód w negocjacjach pokojowych” zaapelował o mobilizację wszystkich przywódców, by doprowadzić do „zawieszenia broni i uwolnienia zakładników”.
Wesprzyj nas już teraz!
Prosił wiernych, by nie ustawali w modlitwach za „sprawiedliwy i trwały pokój” na Bliskim Wschodzie.
Papież zaprosił katolików do duchowego połączenia się z tymi, którzy zgromadzili się w Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach na tradycyjnej modlitwie błagalnej. – W miesiącu październiku, rozważając z Maryją tajemnice Chrystusa, naszego Zbawiciela, pogłębmy naszą modlitwę o pokój: modlitwę, która staje się konkretną solidarnością z narodami udręczonymi wojną – apelował. Podziękował także dzieciom na całym świecie, które zobowiązały się do modlitwy różańcowej w tej intencji.
Papież odprawił również Mszę świętą z okazji Jubileuszu Misjonarzy i Migrantów na placu Świętego Piotra, zachęcając katolików do odnowienia swojego powołania misyjnego poprzez okazywanie współczucia i gościnności.
Prawdziwa wiara, jak podkreślił, „nie narzuca się siłą i w nadzwyczajny sposób”, ale „niesie w sobie siłę Bożej miłości, która otwiera drogę do zbawienia”.
Dziś powołanie misyjne oznacza reagowanie na cierpienie zarówno bliskie, jak i dalekie. – Przez długi czas kojarzyliśmy z misją słowo «wyruszyć»… dziś granice misji nie są już geograficzne, ponieważ ubóstwo, cierpienie i pragnienie większej nadziei dotarły do nas – mówił. – Te łodzie, które mają nadzieję dostrzec bezpieczny port i te oczy pełne lęku oraz nadziei, pragnące dopłynąć do brzegu, nie mogą i nie powinny spotkać się z chłodem obojętności ani piętnem dyskryminacji! – ostrzegał.
Misja w dzisiejszych czasach ma polegać na głoszeniu Chrystusa poprzez „gościnność i współczucie oraz solidarność”.
Ojciec Święty nie widzi zagrożenia płynącego z masowej migracji ludzi z Globalnego Południa, zaznaczając, że może ona „odnowić oblicze Kościoła i podtrzymać chrześcijaństwo, które będzie bardziej otwarte, żywe i dynamiczne”.
Następca św. Piotra zasugerował, że wiara wyrażona w modlitwie, współczuciu i gościnności jest zalążkiem pokoju.
Zaznaczył, że sama Europa wymaga misji ze strony świeckich, zakonników i księży.
Na zakończenie papież Leon XIV udzielił błogosławieństwa i powiedział migrantom: „Pamiętajcie, że jesteście zawsze mile widziani!”.
Źródło: catholicnewsagency.com
AS