Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ogłosił, w jakie cele będą uderzać Ukraińcy za pomocą amerykańskich rakiet Tomahawk. Polityk mówił o tym na antenie Fox News. Wcześniej dwukrotnie rozmawiał przez telefon z prezydentem USA, Donaldem Trumpem.
Zełenski zapewnił, że rakiety, które Ukraina być może uzyska – o ile USA wyrażą na to zgodę – będą wykorzystywane jedynie do atakowania celów wojskowych w Rosji. – To jest różnica między nami a Rosją – zaznaczył. Jak wyjaśnił, Ukraińcy nie będą atakować cywilów.
Podkreślił też, że potrzebne jest zwiększenie presji gospodarczej na Rosję poprzez sankcje. Trump uwarunkował zacieśnienie reżimu sankcyjnego przeciwko Rosji odejściem państw UE od kupowania rosyjskiej ropy.
Wesprzyj nas już teraz!
Powołując się na źródła, portal Axios podał w sobotę, że Zełenski i Trump rozmawiali tego dnia o możliwości przekazania stronie ukraińskiej rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk.
W piątek Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na Ukrainę, uderzając w jej infrastrukturę energetyczną. Agencja AFP zwróciła uwagę, że Moskwa co roku próbuje zniszczyć w okresie zimowym infrastrukturę energetyczną Ukrainy. W piątek w Kijowie wskutek bombardowań wody pozbawionych było 2 mln odbiorców.
Źródło: PAP
Pach