Były anglikański tzw. biskup przewiduje dużą falę nawróceń na katolicyzm. Ma to być efekt liberalnych zmian w tzw. Kościele Anglii.
– Kościół Anglii ewidentnie zdecydował się pójść drogą liberalnych denominacji protestanckich. Porzuca wszelkie roszczenia do utrzymywania katolickiej sukcesji apostolskiej – powiedział ks. Michael Nazir-Ali, w przeszłości pełniący urząd biskupa we Wspólnocie Anglikańskiej.
To komentarz związany z niedawną decyzją angielskiej części Wspólnoty Anglikańskiej. Najważniejszym urzędem dla anglikanów na całym świecie jest kontrolowane przez Londyn tzw. arcybiskupstwo w Canterbury. Na początku października Anglicy zdecydowali się nominować na ten urząd kobietę, p. Sarah Mullally, która wcześniej pełniła urząd tzw. biskupa Londynu. Dla wielu anglikanów było to skandalem, bo nie godzą się z ordynacją kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
Wprawdzie Anglicy wprowadzili tzw. biskupstwo kobiet już w 2014 roku, ale decyzja nie została przez wszystkich zaakceptowana. Tymczasem tzw. arcybiskup Canterbury rości sobie pierwszeństwo wśród anglikanów na całym świecie.
W odpowiedzi na te decyzje znaczna część globalnej Wspólnoty Anglikańskiej odrzuciła zwierzchnictwo Canterbury. Szacuje się, że zrobiło to nawet 80 proc. wszystkich anglikanów na świecie.
Sarah Mullally popiera też legalną aborcję. Ponadto jest zwolennikiem błogosławienia pseudo-małżeństw jednopłciowych w ramach anglikańskiej liturgii. Takie błogosławieństwa w Anglii wprowadzono w grudniu 2023 roku, co również wywołało ostry sprzeciw na świecie.
Michael Nazir-Ali pochodzi z Pakistanu. Posługiwał zarówno w swoim ojczystym kraju jak i w Wielkiej Brytanii. Został anglikańskim tzw. biskupem Rochester. W roku 2002 uchodził za jednego z głównych kandydatów do objęcia tzw. arcybiskupstwa w Canterbury. W 2021 roku przeszedł jednak na katolicyzm i przyjął święcenia kapłańskie. Jego historia jest w pewnym sensie podobna do historii kardynała Johna Henry’ego Newmana. Michael Nazir-Ali nie ma wprawdzie takiego dorobku teologicznego, ale podobnie jak Newman, był w świecie anglikańskim niezwykle poważną figurą – pomimo tego nawrócił się na wiarę Kościoła katolickiego, by zostać zwykłym księdzem.
O nadchodzącej fali konwersji ks. Nazir-Ali mówiłw rozmowie z OSV News. – Już teraz widzimy znaczącą nową falę konwersji; Kościół musi się zastanowić, jak najlepiej na to odpowiedzieć – podkreślił.
Jak dodał, sytuacja w anglikanizmie jest dziś bardzo trudna. Każda lokalna prowincja może robić, co jej się podoba, a to prosty przepis na duży chaos.
– Ortodoksyjni anglikanie raczej nie zostaną wewnątrz liberalnych protestanckich resztek, w które przekształca się Kościół Anglii – stwierdził.
Wyjaśnił, że nie ma sensu łudzić się nadzieją na jedność. – Możemy dalej rozmawiać w przyjacielski sposób, tak jak robimy z ludźmi innych wyzwań – jednak jakakolwiek nadzieja na organiczną jedność po prostu zniknęła – wskazał.
Źródła: OSV News, PCh24.pl
Pach
