Przedstawiciel węgierskiego premiera Balazs Orban zarzuca rządowi Donalda Tuska pogwałcenie zasad praworządności w Polsce. Zdaniem polityka, szef polskiego rządu chce decydować o tym, kto trafi do więzienia. Sprawa dotyczy obecności na Węgrzech Zbigniewa Ziobry, oskarżonego w aferze z Funduszem Sprawiedliwości.
Zbigniew Ziobro przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie wraz z tamtejszymi politykami brał udział w projekcji filmu pt. „Przejęcie” Marcina Tulickiego. Produkcja opowiada o nadużyciach władzy Donalda Tuska od momentu powołania rządu w 2023 r. Wizyta w Budapeszcie wywołała reakcję szefa rządu, który w krótkim komunikacie stwierdził: „Albo w Budapeszcie, albo w areszcie”. Wpis premiera skomentował przedstawiciel węgierskiego przywódcy, Balazs Orban.
„To szaleństwo! Donald Tusk chce teraz decydować, kto trafi do więzienia, a kto nie. Tyle z „rządów prawa” – napisał Balazs Orban. Następnie węgierski polityk zwraca uwagę na to, że zarzuty wobec Ziobry pojawiły się krótko po projekcji filmu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jest całkiem jasne, że obecny nakaz aresztowania jest powiązany z wypowiedziami Ziobry na Wegrzech. To właśnie oznacza tak zwane „rządy prawa” dla wspieranego przez Brukselę marionetkowego rządu Tuska” – napisał Orban.
Źródło: wpolityce.pl
PR