Jak donoszą hiszpańskie media, migranci sieją chaos w położonej na północy kraju Pampelunie. Młodzi obcokrajowcy tworzą niebezpieczne bandy przestępcze, które terroryzują dawniej spokojne dzielnice. Ich działalność przyczyniła się do znaczącego wzrostu kryminalizmu w zamieszkanej przez około 200 tysięcy osób miejscowości.
Masowe bójki z użyciem noży, rabunki, napaści na tle seksualnym – to zdarzenia do których, jak podał portal gaceta.es, dochodzi coraz częściej na ulicach stolicy Wspólnoty Autonomicznej Nawarry.
Powołując się na źródła w miejskiej policji, hiszpańskie medium poinformowało, że kryminalna działalność migrantów „obraca spokojne dzielnice w centra przestępczości”, których ekspansji towarzyszyć ma intensywny napływ afrykańskich migrantów do miasta. Są oni do niego przesiedlani przez władze regionu, próbujące pozbyć się uciążliwych obcokrajowców z mniejszych miejscowości.
Wesprzyj nas już teraz!
Nieletni migranci północno-afrykańskiego pochodzenia sprawiali w bieżącym roku szereg problemów w niewielkiej Marcilli. Z powodu istnienia tam przepełnionego ośrodka dla cudzoziemców w miasteczku nie brakowało bójek, wandalizmu i rozbojów. W czerwcu br. regionalne władze zdecydowały się stworzyć dla obcokrajowców nowy ośrodek w centrum stolicy Nawarry i tam przenieść migrantów.
Ci jednak zabrali ze sobą do Pampeluny swoje kryminalne skłonności. Nocami mieszkańcy ośrodka wychodzą na ulice uzbrojeni w pręty, maczety, noże i dokonują licznych wykroczeń – czytamy na łamach portalu gaceta.es.
W zeszłym miesiącu czterej migranci z Afryki Północnej, nielegalnie przebywający w Hiszpanii, ale nie deportowani, dokonali zbiorowego gwałtu na młodej studentce, znajdującej się w stanie upojenia alkoholowego. Według policyjnych informacji, cudzoziemcy, rozporoszeni w grupach po kilka osób w pustostanach, regularnie kradną, bądź urządzają masowe bójki.
Źródło: gaceta.es
FA