3 listopada 2025

Hołownia nie przyszedł na przesłuchanie w sprawie „zamachu stanu”. Powodem… obecność przedstawicieli KRS i TK

(fot. prtscr/youtube/ RMF24)

Szymon Hołownia nie zjawił się na przesłuchaniu w warszawskiej prokuraturze okręgowej, a jego pełnomocnik uzasadnił to obecnością przedstawicieli KRS i Trybunału Konstytucyjnego. Rzecznik prokuratury nie krył oburzenia zachowaniem marszałka. – W sposób nieuprawniony pełnomocnik świadka, a de facto również świadek, uzurpował sobie prawo do oceniania, kto może być pokrzywdzonym w tym postępowaniu, a kto nie – powiedział prokurator.

3 listopada o godz. 11:00 marszałek Sejmu Szymon Hołownia miał stawić się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, by złożyć zeznania – w charakterze świadka – w sprawie jego słów o „zamachu stanu” z lipca br. Na przesłuchaniu jednak się nie stawił, a o jego nieobecności „z kilku przyczyn” poinformował jego pełnomocnik, mec. Filip Curyło. Okazuje się, że Hołowni m.in. przeszkadzała obecność na przesłuchaniu przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego w charakterze poszkodowanych.

Z tego tytułu, czyli z bycia organem państwa, wyniknęła konieczność zasięgnięcia opinii prawników, [w tym – red.] wybitnego procesualisty pana profesora Andrzeja Sakowicza. Z opinii profesora Sakowicza wynika jednoznacznie, że w dzisiejszym przesłuchaniu nie jest możliwy udział przedstawicieli KRS i Trybunału Konstytucyjnego. Nie są to bowiem podmioty, które można uznać za pokrzywdzone w tej sprawie – mówił mec. Curyło.

Wesprzyj nas już teraz!

Wspomniane osoby, których obecność tak raziła w oczy marszałka Sejmu, to pełnomocnik KRS mec. Bartosz Lewandowski oraz prezes TK Bogdan Święczkowski. Oba urzędy mają status poszkodowanego w sprawie, ponieważ złożyły zawiadomienia o możliwości podżegania do popełnienia czynu zabronionego. Pełnomocnik Hołowni zaznaczył, iż obecność przedstawicieli obu instytucji na wcześniejszym przesłuchaniu nie była problemem, gdyż „nie zadawali pytań”.

Mec. Curyło dodał również, iż Hołownia „udzielił już wyczerpujących wyjaśnień i odpowiedział na wszystkie pytania prokuratury” 10 października. – Jeżeli okaże się, że prokuratura będzie zgłaszała dalsze pytania, to pan marszałek z pewnością się do tego ustosunkuje – wyjaśnił pełnomocnik. W jego ocenie, według treści wcześniejszego przesłuchania, „nie ma już dalszych pytań prokuratury do pana marszałka”.

Prok. Antoni Skiba – rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej – poinformował o wpłynięciu pisma z „usprawiedliwieniem nieobecności świadka”. Nie krył on jednak swojego oburzenia wobec zachowania Szymona Hołowni i jego pełnomocnika. – W sposób nieuprawniony pełnomocnik świadka, a de facto również świadek, uzurpował sobie prawo do oceniania, kto może być pokrzywdzonym w tym postępowaniu, a kto nie (…), co należy do gestii gospodarza postępowania, czyli prokuratora – podkreślił prok. Skiba. Dodał on również, iż poprzednie przesłuchanie marszałka zostało przerwane na wniosek Hołowni po tym jak odpowiedział on pytania prokuratora, ale przed pytaniami pokrzywdzonych stron.

Kolejnym z powodów nieobecności Hołowni miała być jego podróż zagraniczna, jednak nie poinformował on o tym prokuratury wcześniej. – Złożenie przez pełnomocnika w biurze podawczym takiego pisma jest wyrazem braku szacunku nie tylko dla prokuratury, ale przede wszystkim również dla stron procesowych, które stawiły się na przesłuchanie – zaakcentował rzecznik prokuratury. – Bierzemy pod uwagę, że obowiązki marszałka Sejmu są istotne (…) pod względem ustrojowym. Natomiast w przyszłości oczekiwalibyśmy wcześniejszego informowania o niemożności wzięcia udziału w przesłuchaniu – dodał.

Na tym etapie jesteśmy w stanie uznać za usprawiedliwioną nieobecność z uwagi na obowiązki służbowe, natomiast kwestie dotyczące braku zamiaru odpowiadania na pytania nie przemawiają do nas pod względem merytorycznym w żaden sposób – zaznaczył prok. Skiba. Rzecznik dodał jednocześnie, że prokuratura na ten moment nie widzi konieczności nakładania kary finansowej na Hołownię w związku z jego nieobecnością na przesłuchaniu.

Zachowaniem marszałka oburzeni są również poszkodowani. – Uważam, że jest to (…) skandal, to delikatnie mówiąc. Nie ma czegoś takiego, że sobie świadek wybiera, na czyje pytanie odpowiada, w sytuacji, gdy stroną postępowania jest KRS i TK – powiedział mec. Bartosz Lewandowski, pełnomocnik KRS.

Prok. Skiba poinformował, iż kolejne przesłuchania Hołowni zaplanowano na 12 i 17 grudnia br.

Źródło: tvn24.pl, PAP

pap logo

AF

Hołownia tłumaczy słowa o zamachu stanu. Nie chodziło o „znaczenie prawne”

Prokuratura przesłucha Marszałka Sejmu. Chodzi o jego słowa o „zamachu stanu”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 402 992 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram