Tytuł „Współodkupicielka” mówi o wyjątkowej roli Maryi w dziele Odkupienia. Tak naprawdę o wiele „mocniejszym” tytułem jest choćby „Matka Boża”. To również przeszkadza protestantom, może i to należy więc usunąć? – pyta ironicznie znany mariolog, ks. prof. Manfred Hauke.
Ksiądz profesor jest wykładowcą w Lugano i jednym z najbardziej znanych mariologów. O tytule „Współodkupicielki” mówił w rozmowie z portalem „La Nuova Bussola Quotidiana”.
Ks. Hauke przypomniał, że św. Jan Paweł II używał tytułów Współodkupicielka czy Pośredniczka Wszystkich Łask – jeżeli robi się to w zdrowym kontekście katechetycznym i teologicznym, to nie ma tu żadnego problemu.
Wesprzyj nas już teraz!
Wskazał też, że kardynał John Henry Newman, ogłoszony właśnie Doktorem Kościoła, bronił tytułu „Współodkupicielka” w polemice z jednym z prominentnych anglikanów swoich czasów. Podobnie było z innymi świętymi, którzy używali tego tytułu. Kapłan powołując się na Newmana wskazał, że tak naprawdę tytuł „Matka Boża” jest o wiele mocniejszy, niż tytuł Współodkupicielka.
Według profesora nie ma żadnej wątpliwości, że Dykasteria Nauki Wiary wypowiedziała się przeciwko temu tytułowi ze względów… ekumenicznych. „Fałszywy ekumenizm może zaszkodzić doktrynie katolickiej, którą należy wyznawać w całym jej bogactwie.
Gdyby Kościół chciał usunąć wszystkie wyrażenia, których protestanci nie lubią, musiałby również usunąć tytuł Matki Bożej. Również tutaj można by wskazać na potencjalne nieporozumienia związane z takim tytułem wśród osób słabo katechizowanych” – wskazał trzeźwo.
Jak wyjaśnił, tytuł „Współodkupicielka” opisuje po prostu wyjątkową współpracę Maryi w dziele Odkupienia. Nie ma tu mowy o stawianiu Maryi na równi z Jezusem.
Kapłan zaznaczył, że nota Dykasterii Nauki Wiary nie odrzuciła nauczania na temat współpracy Maryi w dziele Odkupienia, oceniając negatywnie tylko niektóre tytuły.
Źródło: lanuovabq.it
Pach