Ordo Iuris składa wniosek o wyłączenie profesor Magdaleny Środy ze składu uczelnianej komisji dyscyplinarnej orzekającej w sprawie socjologa, który chciał „zwalczać katotalibów”. Znana feministka ostatnio publicznie krytykowała Instytut będący autorem skargi. W składzie komisji miał znaleźć się także działacz LGBT, a zarazem kolega partyjny osoby, której dotyczy sprawa.
„W trosce o bezstronność i obiektywizm rozstrzygnięcia, Instytut złożył wniosek o wyłącznie ze składu prof. Magdaleny Środy. Nie ze względu na jej lewicowe czy feministyczne poglądy, ale na publicznie wygłoszoną krytykę działalności Instytutu na kilka dni przed rozprawą” – podaje Ordo Iuris.
Sprawa, którą ma rozstrzygać Uczelniana Komisja Dyscyplinarna Uniwersytetu Warszawskiego dotyczy wpisów umieszczonych przez wykładowcę UW, socjologa dr. hab. Jacka Kochanowskiego. W mediach społecznościowych w 2021 roku pisał on między innymi: „płód to nie dziecko. Aborcja to zabieg. Masturbacja to świetna przyjemność. Seks w wiele osób jeszcze lepsza. Polscy biskupi są idiotami. Oto kilka naukowych twierdzeń. Każdego dowiodę”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dr hab. Kochanowski stwierdził też m.in., że „(…) skończyły się debaty, w tej sprawie skończył się uprzejmy język. Przemoc prawna i płynący za nią ściek mowy nienawiści uprawnia nas do obrony: słownej, a także fizycznej na ulicach (…)”. Wykładowca twierdził również: „będę z całym profesorskim majestatem, jako profesor Uniwersytetu Warszawskiego, jako przedstawiciel nauki, jako intelektualista zwalczał katotalibów”.
W maju 2021 r. Instytut Ordo Iuris złożył do rektora Uniwersytetu Warszawskiego zawiadomienie w sprawie powyższych wypowiedzi. Jak podkreślał, wpisy dr. hab. Kochanowskiego (w tym dotyczące bezpośrednio Instytutu) uchybiały godności zawodu nauczyciela akademickiego.
Dopiero po ponad trzech latach rzecznik dyscyplinarny UW dr hab. Dariusz Szafrański wszczął postępowanie w tej sprawie. Zostało ono jednak umorzone 10 grudnia 2024 roku. Rzecznik stwierdził, że dr hab. Kochanowski „nie miał na celu obrażania żadnej grupy społecznej”, lecz „zwrócenie uwagi na istotne wyzwania współczesności”. Według rzecznika, wpisy wykładowcy nie uchybiają godności nauczyciela akademickiego i nie mogą być uznane za przewinienie dyscyplinarne. Instytut Ordo Iuris złożył zażalenie na postanowienie o umorzeniu tego postępowania.
Przez kolejne ponad 10 miesięcy nic się w tej sprawie nie działo. 6 listopada Instytut otrzymał e-mailem zawiadomienie o wyznaczeniu na środę 12 listopada rozprawy oraz informację dotyczącą składu Uczelnianej Komisji Dyscyplinarnej. Jak się okazało wśród trzech osób, które mają orzekać, znaleźli się prof. Magdalena Środa oraz Dominik Puchała.
Prof. Środa 2 listopada – wiedząc, że jest członkiem składu orzekającego w sprawie, w której uczestniczy Instytut Ordo Iuris – opublikowała na swoim profilu na Facebooku wpis, z którego wynika, że otrzymuje newsletter od tej organizacji, a także od Roberta Bąkiewicza. Jej zdaniem, Instytut i wspomniany działacz mają głosić „nietolerancję, szczucie, nienawiść, ksenofobię, faszyzm i proste kłamstwa”. Feministyczna działaczka nazwała też obojga nadawców newslettera „szczujniami”.
Instytut wskazuje, że prof. Środa ma prawo nie zgadzać się z Ordo Iuris i go krytykować. Nie powinna jednak wówczas przekonywać opinii publicznej o swej bezstronności i rozstrzygać w uczelnianym postępowaniu dyscyplinarnym w sprawie, w której stroną (jako pokrzywdzony) jest Instytut.
Z kolei Dominik Puchała – tak jak obwiniony w tej sprawie dr hab. Jacek Kochanowski – jest aktywistą LGBT (organizował Marsze Równości w Częstochowie i „czarne marsze”). Jest on też współredaktorem i współautorem opracowania pt. „Ideologia, której nie było. Kto straszy w Polsce gender”. Jeden z rozdziałów napisała znana aktywistka lewicowa Klementyna Suchanow.
Dominik Puchała bada naukowo zjawisko przejmowania słów obraźliwych przez mniejszości oraz tzw. mowę nienawiści i ruchy „skrajnie prawicowe”. Oprócz tego był lub nadal jest członkiem partii Razem. W 2018 z jej ramienia, jako lider listy kandydował do Sejmiku Województwa Śląskiego. Działacz Partii Razem ma zatem w postępowaniu dyscyplinarnym rozstrzygać sprawę innego, nie tylko lewicowego aktywisty, ale również członka tego samego ugrupowania. Dr hab. Jacek Kochanowski na swoim blogu w czerwcu 2025 r. ogłosił bowiem, że wstąpił do warszawskich struktur Partii Razem.
Postępowanie dyscyplinarne nauczycieli akademickich jest procedurą bardzo zbliżoną do postępowania karnego. Rządzą nim te same reguły określone w Kodeksie postępowania karnego lub podobne określone w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce lub w rozporządzeniu ministra ds. szkolnictwa wyższego. Tak samo jak w procesie sądowym w sprawie zwykłego przestępstwa (ale też we wszelkich innych cywilizowanych procedurach – cywilnej, administracyjnej, sądowoadministracyjnej) nie mogą orzekać osoby, co do których bezstronności są wątpliwości – podkreśla Ordo Iuris.
Gdy członek składu orzekającego publicznie wygłasza krytykę jednego uczestnika postępowania (tu pokrzywdzonego) lub jest z uczestnikiem (tu obwinionym) powiązany ideowo i politycznie lub nawet organizacyjnie, to dochodzi do podręcznikowego przykładu uzasadnionych wątpliwości co do jego bezstronności. Dlatego Instytut złożył wniosek o wyłączenie ze składu orzekającego prof. Magdaleny Środy i mgr. Dominika Puchały – uzasadnia prawnicza organizacja.
Źródło: Ordo Iuris
RoM