Czy Leon XIV zdecyduje się na zwołanie III Soboru Watykańskiego? O takiej możliwości mówi się coraz głośniej, zwłaszcza w kontekście procesu synodalnego. Pojawiają się jednak ciekawe obiekcje.
Jak mógłby wyglądać współczesny sobór? Według znanego niemieckiego teologa Michaela Seewalda z Münster trzeba postawić pytanie, czy zgromadzenie 5500 biskupów na soborze ma sens, jeżeli kobiety miałyby tylko doradzać.
Można powiedzieć, że takie postawienie sprawy jest dość kuriozalne i wskazuje na nadmierne skupienie na tzw. kwestii kobiecej w Kościele… ale Seewald ma rację o tyle, że dziś w Kościele po prostu trudno sobie wyobrazić sobór w klasycznym sensie.
Wesprzyj nas już teraz!
Promowanie uczestnictwa kobiet oraz świeckich w procesach decyzyjnych zaszło już tak daleko, że zwołanie soboru bez ich udziału z prawem do głosu wywołałoby gigantyczną lawinę krytyki. Ludzie zostali przyzwyczajeni do tego, że biskupi nie mają wyłączności w sprawowaniu rządów.
W 2021 roku papież Franciszek rozpoczął proces synodalny, którego zasadniczym celem było swoiste upodmiotowienie świeckich, a zwłaszcza kobiet. W 2024 roku zorganizowano w Rzymie Synod Biskupów, który nie był wcale spotkaniem biskupów – oprócz nich głosowali także nie-biskupi, w tym świeccy płci obojga. Dokumenty synodalne, na czele z przyjętym na tamtym synodzie „Dokumentem finalnym”, bardzo stanowczo domagają się coraz większej partycypacji świeckich w procesach decyzyjnych, a papież Franciszek uczynił ów dokument częścią zbioru zwykłego nauczania Kościoła.
Nawet jeżeli papież Leon XIV nie podzielałby fascynacji rządami świeckich w Kościele, celem zwołania Soboru Powszechnego w klasycznej formie musiałby przełamać duży opór i złamać określone struktury powołane do życia przez poprzedniego papieża.
Zdaniem niemieckiego dogmatyka Seewalda synodalność została pomyślana jako narzędzie głębokiej zmiany modelu władzy w Kościele, nakierowane na odejście przez papieży oraz instytucje centralne od roszczenia do własnej nieomylności.
Jeżeli ta dynamika miałaby zostać utrzymana, sobór w klasycznym sensie nie jest możliwy, jako że historycznie sobory były przeprowadzane pod ścisłą kontrolą papieską. Synodalność, zgodnie ze swoimi założeniami, wymaga zmiany paradygmatu w tym zakresie.
Wydaje się zatem – to już nasza refleksja – że przed zwołaniem soboru należałoby podjąć uprzednią pracę nad zmianą myślenia o rządach w Kościele, tak, by podkreślić ścisły związek tych rządów z apostolskim charakterem urzędu biskupiego.
Póki co jednak sprawy zmierzają w nieznaną stronę. W roku 2028 ma odbyć się w Rzymie bezprecedensowe Zgromadzenie Kościelne – wielkie spotkanie biskupów oraz nie-biskupów. Zapowiedział je papież Franciszek, a Leon XIV potwierdził – ale wciąż nie wiadomo, jakimi tematami zajmie się Zgromadzenie oraz jakie będą na nim procedury.
Źródła: PCh24.pl, Katholisch.de
Pach