Komisja Europejska wycofała się we wtorek z całkowitego zakazu sprzedaży w UE nowych samochodów spalinowych od 2035 roku. Pałac Elizejski, kanclerz Niemiec Friedrich Merz i szef włoskiej dyplomacji Antonio Tajani poinformowali, że przyjmują tę decyzję z satysfakcją i zwrócili uwagę, że chroni ona miejsca pracy.
Merz pochwalił KE za wybór „właściwej drogi” i podjęcie pragmatycznej decyzji; uznał też, że dobrym rozwiązaniem jest pogodzenie celów klimatycznych z „rzeczywistością rynku”.
Tajani oznajmił, że w samych tylko Włoszech decyzja KE uratuje 70 tys. miejsc pracy. – Tak – dla ochrony środowiska, ale zawsze z zachowaniem godności ludzi, tych którzy prowadzą przedsiębiorstwa i tworzą miejsca pracy – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Pałac Elizejski ogłosił, że „pochwala” decyzję KE, a doradca prezydenta Francji Emmanuela Macrona powiedział dziennikarzom, że Paryż docenia „elastyczność” Komisji, która wzięła pod uwagę również troskę o produkcję samochodów w Europie.
Jednak nieco wcześniej francuska ministra transformacji ekologicznej Monique Barbut oświadczyła, że przyjmuje tę „elastyczność z żalem” i zapowiedziała podjęcie walki o to, by decyzja KE nie została zatwierdzona przez kraje Unii.
Koncerny samochodowe Renault i Volkswagen pochwaliły „pragmatyczne stanowisko KE”, jednak firma Volvo, przejęta przez chiński koncern w 2010 roku, wydała komunikat, w którym skrytykowała Komisję i podkreśliła, że stworzyła pełną ofertę samochodów elektrycznych w niespełna 10 lat. „Jeśli my to możemy zrobić, to mogą też inni” – podkreślił koncern.
Reuters przypomina, że decyzja KE jest ustępstwem wobec nacisków Niemiec i Włoch oraz wielkich europejskich producentów samochodów, ale ocenia zarazem, że jest to „największe odejście UE od polityki ekologicznej w ciągu ostatnich pięciu lat”.
KE zaproponowała, aby producenci samochodów od 2035 roku musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc., a pozostałe 10 proc. emisji będzie musiało być kompensowane poprzez stosowanie stali niskowęglowej wyprodukowanej w UE lub e-paliw i biopaliw. Decyzja ma pomóc europejskiemu przemysłowi motoryzacyjnemu w konkurencji z Teslą i chińskimi pojazdami elektrycznymi.
Propozycja KE będzie musiała zostać zaakceptowana przez państwa członkowskie w ramach Rady UE i przez Parlament Europejski. W kolejnych miesiącach będą toczyć się więc w Brukseli i Strasburgu prace nad ostatecznym kształtem nowych przepisów.
Źródło: PAP
Komisja Europejska wycofuje zakaz samochodów spalinowych. Jest jednak jedno ale…
Krakowskie służby szykują się na SCT. W ruch pójdą kamery i statystyka