Dzisiaj

Kraków: Ideologiczna rezolucja poczeka na opinię MSWiA. Chodzi o transkrypcję homozwiązków

(pixabay.com)

Z mocnym sprzeciwem spotkał się pomysł przyjęcia przez Radę Miasta Krakowa rezolucji do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie umożliwienia Urzędowi Stanu Cywilnego w Krakowie transkrypcji aktów tzw. małżeństw jednopłciowych zawieranych przez Polaków poza krajem. Inicjatywy nie udało się wyrzucić do kosza, ale też rezolucji nie podjęto. Co się wydarzyło na sesji?

Pomysł środowisk liberalno-lewicowych był prosty – w trybie jednosesyjnym przyjąć rezolucję do MSWiA i w ten sposób przynaglić resort do zajęcia stanowiska w sprawie transkrypcji aktów tzw. małżeństw jednopłciowych zawieranych przez Polaków poza krajem. Argumentem za przyspieszeniem rewolucyjnych działań jest orzeczenie TSUE, który wychodząc poza swoje kompetencje (sprawę szczegółowo omówił Instytut Ordo Iuris TUTAJ) stwierdził obowiązek transkrypcji takich aktów. O projekcie krakowskiej rezolucji informowaliśmy szerzej TUTAJ.

Dokument trafił na sesję RMK we środę. I od razu spotkał się z deklaracją klubu PiS, że zagłosuje przeciwko takiemu stanowisku.

Wesprzyj nas już teraz!

Inicjator rezolucji twierdził, że USC w Krakowie, po orzeczeniu TSUE ma przecież obowiązek wykonania postanowienia, ale działać  nie może, bo na przeszkodzie stoją akty prawne (rozporządzenie MSWiA określające wzory aktów stanu cywilnego) oraz system elektroniczny, który nie pozwala zarejestrować homozwiązku.

Środowiska sprzyjające LGBT stosują tu narrację, że nie chodzi o legalizację homoślubów, ale o kwestie administracyjne i coś co „im się po prostu należy”. Padły argumenty, że oto w Krakowie jest od 50 – 100 tys. osób LGBT i jest to bardzo znaczna część mieszkańców i nie można lekceważyć ich „praw”.

Ewelina Pytel, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. polityki równościowej i przewodnicząca Rady ds. Równego Traktowania, w sposób charakterystyczny dla narracji środowisk LTGBT, sięgnęła po wyświechtane „argumenty”, że oto osoby w homozwiązku po przekroczeniu granicy są już „nie wiadomo kim” i nawet nie mogą uzyskać w szpitalu informacji o partnerze. – Proszę sobie wyobrazić, że teraz jest taka sytuacja, że ktoś w jednym kraju jest małżeństwem, a przekracza granicę i jest już nie wiadomo kim. Przykładowo – może uzyskać nawet informacji w szpitalu o stanie zdrowia swego partnera. Dlaczego przekroczenie granicy ma zmieniać czyjś stan cywilny? – mówiła. Na sali obrad w głosach zwolenników LGBT nie zabrakło też oskarżeń o „dzielenie ludzi na lepszych i gorszych”, pogardę, brak szacunku… 

Ostatecznie sam inicjator wniosku zaproponował, by rezolucję rozpatrywać w trybie dwóch czytań i z kolejną debatą poczekać na odpowiedź MSWiA na pytania skierowane do resortu przez prezydenta Krakowa.

Źródło: dziennikpolski24.pl, pch24.pl

MA

Polskie prawo nie pozwala na transkrypcje homoślubów. MSWiA analizuje sprawę

Homozwiązki w Polsce? Nigdy! Ordo Iuris wyjaśnia nadużycia TSUE

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 403 767 zł cel: 500 000 zł
81%
wybierz kwotę:
Wspieram