20 października 2016

Aborcja, ISIS i Putin. Ostatnie medialne starcie kandydatów na urząd prezydenta USA

(REUTERS/Jim Urquhart TPX /Forum)

Trzecia telewizyjna debata prezydencka między Hillary Clinton a Donaldem Trumpem odbyła się w Las Vegas. Kandydaci do objęcia urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych spierali się o m.in. o rolę Sądu Najwyższego w kontekście aborcji i praw środowisk LGBT. W dyskusji nie mogło zabraknąć tematów dotykających polityki zagranicznej, a zatem działań Władimira Putina i tzw. Państwa Islamskiego.

 

Pierwszym punktem spornym debaty Hillary Clinton i Donalda Trumpa była rola Sądu Najwyższego. – Sąd Najwyższy musi być po stronie zwykłych ludzi, a nie korporacji czy zamożnych. Powinien bronić praw kobiet czy środowisk LGBT. Powinien być reprezentacją całego społeczeństwa, dlatego będę chciała nominować takich sędziów, którzy będą bronili takich praw – powiedziała Hillary Clinton. Rzecz jasna wśród owych praw kobiet znajduje się „prawo” do aborcji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Kandydat Republikanów stawiał za to na prawo do posiadania i noszenia broni. Tu – zdaniem Donalda Trumpa – SN powinien stanąć w obronie drugiej poprawki do konstytucji, w ostatnim czasie mocno atakowanej w USA. Nominowani przez Trumpa sędziowie będą też konserwatywni, a zatem staną w obronie życia.

 

Sąd Najwyższy powinien podtrzymać drugą poprawkę, która jest obecnie bardzo atakowana. Jeśli moja rywalka wygra, z drugiej poprawki zostanie niewiele. Sędziowie, których nominuję, będą konserwatystami, opowiedzą się za ochroną życia poczętego i właśnie za utrzymaniem drugiej poprawki. Będą interpretowali konstytucję tak, jak chcieliby tego nasi ojcowie-założyciele – oświadczył Donald Trump.

 

W dalszej części debaty pojawił się wątek prezydenta Władimira Putina i wróciły oskarżenia kierowane w stronę kandydata Republikanów o to, że otrzymuje wsparcie od Rosji. Trump odpierał, że nie zna prezydenta Rosji.

Mówił o mnie dobre rzeczy, więc mam nadzieję, że się dogadamy. Gdyby Stany Zjednoczone i Rosja porozumiały się i walczyły razem z Państwem Islamskim, też byłoby dobrze – powiedział. Trump zaznaczył też, że Putin „nie ma szacunku” dla Hillary Clinton. Ta zaś stwierdziła, że Putin wolałby mieć „swoją marionetkę jako prezydenta USA” i miała tu na myśli Trumpa. Wybory prezydenta USA odbędą się 8 listopada.

Źródło: tvp.info

MA

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 430 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram