Rodzina jest drogą Kościoła – podkreślił abp Henryk Hoser podczas Mszy św. w kościele św. Antoniego z Padwy w Mińsku Mazowieckim. Miała tam miejsce kolejna w diecezji stacja Roku Wiary. Parafię nawiedziła peregrynująca po diecezji warszawsko-praskiej kopia figury Matki Bożej Loretańskiej.
Nawiązując w homilii do przypowieści o Synu Marnotrawnym abp Hoser powiedział, że w Bogu obecne jest całe rodzicielstwo, a więc obok ojcostwa istnieje także i macierzyństwo. I jak podkreślił – wcieleniem tego macierzyństwa jest Najświętsza Maryja Panna, ponieważ nosi Ona w sobie to, co już od wieków istniało w samym Bogu, a więc niezwykłą życzliwość do człowieka oraz miłość miłosierną, którą Bóg nam nieustannie oferuje czekając aby nam przebaczyć. Stąd – zauważył bp warszawsko-praski – tytuł Maryi, jako Matki Miłosierdzia. – Jest Ona Matką naszego nawrócenia, naszego odnalezienia się jako syn i córka Boga Ojca. A to przypomina nam, o naszej niesłychanej godności królewskiej, o obrazie Boga, który w sobie niesiemy, a który tak często jest zaćmiony lub przesłonięty naszą niewiernością, grzechem czy wręcz zdradą – powiedział kaznodzieja.
Wesprzyj nas już teraz!
Stwierdził, że dzięki Maryi Syn Boży, Jezus Chrystus, wszedł w historię ludzkości. Abp Hoser przypomniał, że rodzina została stworzona wraz ze stworzeniem mężczyzny i kobiety jako struktura miłości, w której zadaniem obu stron jest dopełnianie się w oddaniu, obdarowaniu, życiu jeden dla drugiego. Zaznaczył, że to rodziny budują społeczeństwo, tworzą narody i państwa. Na ich obraz jest zbudowany także Kościół, który powinien być rodziną dzieci Bożych. Stąd, zdaniem bp warszawsko-praskiego, kwestionowanie wartości rodziny jest dla nas niebezpieczne.
– Rodziny trzeba bronić, bo jeśli stracimy rodzinę, to stracimy szczęście na co dzień, stracimy nasz dom, który się rozpadnie. Jeśli stracimy rodzinę, to będziemy nosili w sobie niegojącą się do końca życia ranę. Dlatego uczmy się od Boga autentycznej miłości, wierności i tej ofiarności, która wyniosła Jezusa Chrystusa aż na krzyż aby nas zbawić – zaapelował abp Hoser.
Przestrzegł jednocześnie przed wolnością bez granic, która podporządkowuje się naszym ludzkim kaprysom, czy nieracjonalnym zachowaniom aż do postradania zdrowego zmysłu, podstawowej i elementarnej mądrości. Jak podkreślił – prawdziwa wolność nie tylko zna swoje granice, ale szanując je, umie się w nich rozwijać.
KAI
mat