Nie ma zbawienia poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. To jest nasza mądrość i to jest nasza siła na przekór tzw. „mądrym tego świata”, na przekór władcom tego świata. To jest nasza siła nadziei, z którą idziemy przez życie – powiedział abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
Słowa hierarchy padły podczas kazania wygłoszonego na sumie odpustowej w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Sidzinie. Abp Jędraszewski podkreślał, że Bóg nie oszczędził samego siebie i pionowy, wertykalny wymiar krzyża wskazuje na Jego miłość. Belka poprzeczna mówi o tym jak Chrystus chce wszystkich objąć swą miłością, ucząc, że wszyscy chrześcijanie mają taką miłością obejmować innych.
Metropolita krakowski przypomniał, że pierwsi chrześcijanie byli wyszydzani. – Taki był los chrześcijan od początku. Związali swoje życie z Chrystusem na dobre i na złe, mając nadzieję, że przez chrzest, włączywszy się w śmierć Chrystusa, razem z nim powstaną do życia wiecznego – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
Abp Marek Jędraszewski podkreślił, że nie ma zbawienia poza krzyżem Pana Jezusa. – Nie ma zbawienia poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. To jest nasza mądrość i to jest nasza siła na przekór tzw. „mądrym tego świata”, na przekór władcom tego świata. To jest nasza siła nadziei, z którą idziemy przez życie, mając świadomość także naszego przemijania – wskazał.
Metropolita krakowski zwrócił też uwagę na fakt, że początek państwa polskiego jest związany z chrztem Mieszka I w 966 r. – Takie są to nasze dzieje, których nie zrozumiemy, nie jesteśmy w stanie pojąć bez Chrystusa i Jego krzyża – zaznaczył.
Hierarcha podczas kazania przywołał również słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w 1997 r. pod Wielką Krokwią w Zakopanem: „Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża. Nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w Waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół urzędów publicznych, szpitali. Niech on tam pozostanie. Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości” – mówił.
Abp Jędraszewski przyznał, że od momentu, gdy padły te słowa wiele się w Polsce zmieniło: na dobre, ale też i w złym kierunku. Świadczy o tym fakt, że są teraz ludzie, którzy niestety pragną naszej ojczyzny bez krzyża. – Niech wasza historia będzie waszą dumą, a z drugiej strony umocnieniem. By przy krzyżu trwać, dziękując Panu Bogu, że tak nas ukochał. A jednocześnie, by przy krzyżu trwać, by dobrem – Bożym i ludzkim – przezwyciężać zło współczesnego świata – zakończył.
Źródło: KAI
Oprac. WMa
