Arcybiskup Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary w wywiadzie udzielonym 2 lutego br. niemieckiej gazecie „Die Welt” mówił o trwającej właśnie „uzgodnionej kampanii” mediów europejskich, zmierzających do zdyskredytowania Kościoła. Mnożą się bezpardonowe ataki na kapłanów, które przypominają „pogrom”.
Hierarcha watykański zarzucił mediom wykorzystywanie argumentów stosowanych przez totalitarne ideologie: komunizm i nazizm. Powiedział, że Kościół nie cierpi z powodu zbyt dużego „centralizmu”, ale raczej z braku „wystarczającej jedności” -Siły odśrodkowe są zbyt silne – mówił. Ubolewał także z powodu odchodzenia niemieckich katolików od wiary. Przywołał statystyki, z których wynika, że 80 proc. ochrzczonych Niemców nie uczestniczy w niedzielnej Mszy św. Przekonywał, iż wiara w Boga musi być umieszczona w centrum życia. Jednocześnie przypomniał, że Kościół nie może zaakceptować kapłaństwa kobiet i związków tej samej płci, które „nie mogą być w żaden sposób porównywane z małżeństwem”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyjaśnił także, że celibat kapłański jest zgodny z przykładem i nauczeniem Jezusa, ma też szczególne znaczenie w Kościele łacińskim. Odpowiadając na pytanie dot. potrzeby reformy Kościoła, hierarcha przywołał przykład prawdziwych reformatorów, takich jak św. Franciszka z Asyżu, Jana od Krzyża i Teresę z Avila.
Nawiązując z kolei do kampanii nienawiści podjętej przez media, abp Müller przypomniał zdarzenie z Triestu we Włoszech, gdzie 12 stycznia archidiecezjalna rezydencja abp Giampaolo Crepaldiego była oblegana przez pederastów i lesbijki. Abp Crepladi bronił nauczania Kościoła na temat małżeństwa, dlatego około 200 aktywistów homoseksualnych z organizacji Arcigay otoczyło rezydencję i ciskało obelgi pod jego adresem. Hierarcha z powodu powstałego zamieszania musiał szukać schronienia w pomieszczeniach zamkniętych, modlił się w kaplicy. Następnie czytał grubą opracowanie amerykańskiego socjologa Rodneya Starka, zatytułowaną „Zwycięstwo rozumu”, przedstawiającą prześladowania chrześcijan w ciągu ostatnich 2000 lat. Włoski duchowny mówił, że ukazuje ona, iż prześladowcy przemijają a chrześcijanie trwają nadal, stając się silniejszymi.
Protestujący nazwali abp Crepaldi „homofonem”, „nietolerancyjnym rasistą”, pomimo faktu, iż hierarcha zdecydowanie walczył z rasizmem, gdy przez osiem lat pełnił funkcję Sekretarza w Papieskiej Radzie ds. Sprawiedliwości i Pokoju.
Włoski hierarcha naraził się działaczom homoseksualnym także stwierdzeniem, iż aktywiści homoseksualni zmierzają do podważenia fundamentu cywilizacji, tj. rodziny, opartej na małżeństwie mężczyzny i kobiety, utożsamiając ją z innymi formami współżycia. Dodał także, że podstępny program pederastów – pod płaszczykiem haseł postępowych i wolnościowych – zmierza do pozbawienia nas wolności i założenia kagańca. Mówił: „Jak na ironię, Kościół, który dał światu wyższą koncepcję niepowtarzalnej wartości osoby ludzkiej i naucza o konieczności jej poszanowania, równości i braterstwie, opisywany jest obecnie jako rasistowski i dyskryminujący. Są to dziwactwa historii”. Abp Crepaldi ostrzegł przed prześladowaniami chrześcijan, które już się rozpoczęło i będzie nadal kontynuowane.
Źródło: NCR, AS.