Lwowskie pismo „Wysokyj Zamok” dostąpiło nie lada zaszczytu. Wywiadu udzielił mu sam Adam Michnik. Na pytanie dziennikarza „Co ma się takiego stać, aby w Polsce wybuchł Majdan? Adam Michnik dając upust swym profetycznym zdolnościom odpowiedział: „Nie wiem. Na Ukrainie nikt nie przewidywał Majdanu. Ale gdyby w Polsce miał miejsce Majdan, to myślę, że władze użyją siły, będą strzelać”.
Legendarny redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” – o putinizacji polskich władz, bunt przeciwko elitom w Ameryce i wzroście wpływów sił radykalnych na świecie – tak entuzjastycznie ukraińskie medium anonsowało rozmowę.
Wesprzyj nas już teraz!
To co obecnie robi PiS, to PRL bis. Oni nauczyli się takiego myślenia w czasach PRL. Uważają, że jeżeli partia ma władzę, to nikt nie ma prawa tej władzy ograniczać. Pod tym względem oni są bardzo sowieccy. Oni odeszli od modelu państwa, gdzie istnieje tolerancja wobec opozycyjnego zdania. Nie, nie, oni nas tolerują, nie wsadzają do więzień. Jednak zaczynają się dziać dziwne rzeczy… – mówił Michnik.
Naczelny zaprezentował też i taką opinię: Mnie ciekawi ich [polskich władz] stosunek do Ukrainy. Mentalnie oni wszyscy są ukrainofobami. Ale w przypadku zaistnienia konfliktu między Ukrainą a Rosją, oni muszą być po stronie Ukrainy. Oni chyba pójdą drogą Orbana, który jest raczej po stronie Putina. Na razie tak się nie stało. Ale ostrych ataków na Putina ze strony polskich władz też nie ma.
Michnik nie był by sobą, gdyby nie omieszkał postraszyć czytelników: UE domaga się przestrzegania zasad demokracji. Władza wolałaby brać pieniądze od UE – jednocześnie robić co chce. To taka koncepcja suwerennej demokraci, autorem której jest Putin. Oni mówią – „Polska wstaje z kolan”. To cytat z Putina. Władza PiS to putinizm po polsku. Putin również nie od razu zakręcił kurek, to trwało latami, krok za krokiem.
Warto również przytoczyć za portalem niezalezna.pl i taką wypowiedź „legendarnego redaktora”: PiS ma stabilne wsparcie na poziomie 30 proc., ale to wsparcie nie rośnie. Natomiast rośnie liczba przeciwników. Nie wiadomo jak daleko oni pójdą. Ale skoro władza praktykuje brutalną i absurdalną politykę, to może skończyć się Majdanem. Nie wykluczałbym to. (…) Na Ukrainie nikt nie przewidywał Majdanu. Ale gdyby w Polsce miał miejsce Majdan, to myślę, że władze użyją siły, będą strzelać.
Źródło: niezalezna.pl
luk