Ambasada Chin we Francji opublikowała w sierpniu na Twitterze bluźniercze zdjęcie, zwracają uwagę katolickie media. Zaprezentowano na nim spiker Izby Reprezentantów USA, Nancy Pelosi, upozorowaną częściowo na Maryję, a częściowo na wiedźmę. Pelosi wkrada się do pokoju, gdzie śpi dziecko symbolizujące Tajwan, a w drzwiach czeka już ojciec dziecka z młotkiem, żeby zabić Pelosi. „Nikt nie lubi wojny, ale żaden ojciec nie pozwoli, by ktoś ukradł jego dziecko” – głosi podpis pod zdjęciem. Jednym z hashtagów dołączonym do twitta jest „Maryja, złodziejka dzieci”.
Rysunek sporządził chiński propagandowy ilustrator, Wuheqilin. Na obrazku widać Nancy Pelosi, która ukoronowana gwiazdami jak Matka Boża, ale ubrana w płaszcz przypominający wiedźmę, wkrada się przez okno do pokoju dziecka. Na ścianie widnieje mapa Chin i Tajwanu. Śpiące dziecko ma w łóżeczku pluszową żabę – w Chinach Tajwan często jest określany właśnie symbolem żaby. W drzwiach na Pelosi czeka już symbolizujący Chiny ojciec dziecka wyposażony w młotek i prawdopodobnie siekierę.
Ambasador Chin we Francji, Lu Shaye, stwierdził wcześniej, że wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie była niepotrzebną prowokacją.
Wesprzyj nas już teraz!
Twitt został opublikowany na początku sierpnia, ale katolickie media zwróciły na niego teraz uwagę.
Obrazek nawiązuje do antykatolickiej propagandy w Chinach, którą od lat 50. XX wieku rozsiewali komuniści. Oskarżano wówczas katolickie sierocińce o porywanie i mordowanie chińskich dzieci. Amerykańskie media katolickie stawiają pytanie, czy opublikowanie takiego rysunku nie oznacza jakiejś próby powrotu do – wydawałoby się, przebrzmiałej – ostrej antykatolickiej retoryki sprzed kilku dekad. To tym więcej ciekawe pytanie, że Stolica Apostolska jest dziś w przededniu podpisania przedłużenia umowy o współpracy z Pekinem, która dotyczy między innymi problemu wyboru biskupów.
Źródło: LifeSiteNews.com
Pach