Były rosyjski oligarcha, Michaił Chodorkowski, po opuszczeniu więzienia przebywa na stałe w Londynie. Stamtąd próbuje angażować się w życie polityczne swojego kraju. W środę na video-konferencji zaprezentował kandydatów, których popiera we wrześniowych wyborach parlamentarnych.
Proeuropejski ruch „Otwarta Rosja” to realizacja ambicji politycznych Chodorkowskiego. Właśnie one zamieniły niezwykle zamożnego biznesmena w więźnia łagru. Teraz zza granicy przeciwnik Putina angażuje się w kraju. I to mimo faktu, iż niegdysiejszy oligarcha i magnat w branży energetycznej zapowiadał po ułaskawieniu, że do polityki mieszał się nie będzie.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzisiaj lider „Otwartej Rosji” zapowiada, że gotów jest sam wystartować w wyborach prezydenckich. Na razie jednak swoisty test muszą przejść jego ludzie. Ruch wystawił bowiem 19 kandydatów w wyborach do Dumy. Ponadto 5 osób związanych ze środowiskiem powalczy o władzę w Petersburgu, jednym z najbardziej opozycyjnych wobec Putina ośrodków.
– Nas projekt nie kończy się na wyborach 18 września. Nie mam wątpliwości, że znaczna liczba tych ludzi dojdzie do władzy – zapowiedział w środę Chodorkowski. Jego współpracownik Władimir Kara-Murza stwierdził, że celem projektu politycznego ma być stworzenie prawdziwej alternatywy w rosyjskim życiu politycznym. Wielu ludzi narzeka bowiem na brak innych niż kremlowscy kandydaci.
Michaił Chodorkowski cieszył się dostatnim życiem i współpracą z władzą, dopóki sam nie zaczął przejawiać ambicji politycznych. W 2005 roku skazano go za przestępstwa gospodarcze na 10 lat i 10 miesięcy łagru. Sam jednak fakt popełniania owych przestępstw przez rosyjskich oligarchów nikogo nie dziwi – większość z nich dorobiła się fortuny przekraczając granice prawa. Póki jednak nie stawali przeciw Kremlowi, ich winy nie były zauważane. Tymczasem były właściciel Jukosu wprost zaczął krytykować Władimira Putina. Wkrótce więc spółka warta 40 miliardów dolarów została przejęta przez państwo.
W 2013 roku Chodorkowski został ułaskawiony przez Putina i opuścił ojczyznę. Teraz w Rosji wznawiane jest śledztwo w sprawie zabójstwa roku mera miasta Nieftiejugańsk w 1998 roku. Skazany został za nie już bliski współpracownik Chodorkowskiego. Teraz w sprawie pojawić miały się nowe wątki. Niewykluczone, że Kreml chce zabezpieczyć się przed wzrostem popularności ewentualnego konkurenta.
Źródło: wpolityce.pl
MWł