Amerykańska prawica wzywa do zaostrzenia polityki wobec Rosji. Jak podkreślają politycy, rosyjska odpowiedzialność za zestrzelenie malezyjskiego samolotu nie ulega wątpliwości. Należy zwiększyć sankcje i rozpocząć twarde rozmowy z Moskwą.
„Prawda jest następująca: państwo rosyjskie jest odpowiedzialne za zestrzelenie cywilnego samolotu. Wątpliwości dotyczą tylko konkretnego poziomu odpowiedzialności. Jeśli rakieta została odpalona przez rosyjskich żołnierzy lub osoby kontrolowane bezpośrednio przez nich, oznacza to całkowitą odpowiedzialność Moskwy”, piszą amerykańscy komentatorzy na nationalreview.com.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak czytamy, Zachód nie powinien dążyć w pierwszej kolejności do przeprowadzenia śledztwa dot. katastrofy. Stanowisko to – popierane przez władze Malezji, Holendrów i rodziny ofiar – jest według Amerykanów zrozumiałe, ale aktualnie niemożliwe do realizacji. Rosja może sfałszować dowody i utrudniać śledztwo, poza tym, już teraz rosyjscy separatyści zacierają ślady.
Prawda o malezyjskim samolocie jest już znana zachodniemu wywiadowi dzięki zdjęciom satelitarnym i przechwyconym komunikatom. Media prezentują w tej sprawie istotne informacje, konfrontowane z rosyjską wersją wydarzeń. Niedoinformowani pozostają jedynie zwykli Rosjanie, którzy wierzą rosyjskim nadawcom przedstawiającym coraz bardziej absurdalne teorie. Zachód ma do wyboru dwie opcje. Pierwszą z nich jest rozpoczęcie rozmów na forum ONZ i praca nad wprowadzeniem kolejnych sankcji, przy równoczesnym dozbrojeniu sił ukraińskich. Drugą zaś, uzupełniającą, jest podjęcie twardych negocjacji z Putinem. Kluczem do sukcesu ma być wspólne stanowisko zachodnich przywódców. W środę odbędą się rozmowy między Angelą Merkel, Davidem Cameronem i Francois Hollandem. Do tej pory Niemcy, Wielka Brytania i Francja sprzeciwiały się twardszej polityce wobec Kremla.
Trudno jednak przewidzieć, jak Rosja zareaguje na nową politykę Zachodu. Jak czytamy na „The National Review”, najlepszą sytuacją byłoby, gdyby Rosjanie potraktowali zestrzelenie pasażerskiego samolotu jako uzasadnienie dla wycofania wsparcia dla separatystów na Ukrainie. To pozwoliłoby ukraińskim władzom ustabilizować sytuację.
Działalność Rosji na terenie Ukrainie jest złamaniem Memorandum budapeszteńskiego z 1994 r. W jego ramach Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja zobowiązały się nie naruszać integralności terytorialnej i niepodległości Ukrainy. Z kolei Ukraina zgodziła się przekazać Rosji broń jądrową i przystąpić do układu o jej nierozprzestrzenianiu.
Źródło: nationalreview.com
Mjend