Admirał William Gortney, szef dowództwa Northern Command i North American Aerospace Defense Command zaznaczył na spotkaniu z dziennikarzami w Pentagonie, że możliwości rosyjskiego wojska są znacznie większe niż możliwości operacyjne Sowietów. Rosjanie regularnie odbywają dalekie loty wojskowe, starając się przekonać świat, że są potęgą, z którą należy się liczyć.
Gortney poinformował, że Rosjanie zwiększyli liczbę lotów dalekiego zasięgu, docierając do Kandy i Alaski. Latają także wzdłuż kanału La Manche. Jak dużo tych lotów zaobserwowano w ostatnim roku, admirał nie powiedział. Podkreślił jednak, że jest ich stanowczo więcej niż dawniej.
Wesprzyj nas już teraz!
Do tej pory, rosyjskie samoloty przestrzegały norm międzynarodowych. Amerykańskie siły jednak „bardzo uważnie je obserwują.”
Admirał zaznaczył, że w związku z wyraźnym ożywieniem lotów rosyjskich patroli pojawiły się pytania o długoterminowe intencje Moskwy. Niedawno Amerykanie śledzili w pobliżu Kuby i Wenezueli dwa rosyjskie statki: jeden szpiegowski i drugi – logistyczny.
Wg Gortney’a, Moskwa stworzyła „o wiele bardziej wydajny system wojskowy” niż posiadali Sowieci, którzy koncentrowali się na posiadaniu jak największej ilości sprzętu wojskowego. Teraz Rosjanie postawili na jakość i mobilność. Mają też nową doktrynę, która realizowana jest na Ukrainie.
Admirał Gortney niedawno przemawiał w senackiej Komisja Sił Zbrojnych, gdzie zaznaczył, że miniony rok charakteryzował się znacznym wzrostem rosyjskiej asertywności wojskowej. Rosyjskie bombowce odbyły znacznie więcej patroli poza rosyjską przestrzeń powietrzną, niż w jakimkolwiek roku od czasu zimnej wojny.
Rosjanie wciąż pracują nad programem rozmieszczenia rakiet dalekiego zasięgu, które mogłyby być uruchamiane z bombowców, łodzi podwodnych i okrętów wojennych. – Jeżeli ten trend utrzyma się w czasie, nasza zdolność do obrony Ameryki Północnej przed rosyjskimi atakami z powietrza i morza będzie ograniczona – zaznaczył szef dowództwa obrony Ameryki Północnej.
Źródło: thehill.com, AS.