W środę katolickie małżeństwo ze Stanów Zjednoczonych wstąpiło na drogę prawną przeciwko stanowym instytucjom rodzicielstwa zastępczego. Jak relacjonują rodzice, mimo spełnienia wszystkich koniecznych wymogów zostali wykluczeni z programu. Jedynym powodem była ich wiara i poparcie dla tradycyjnej, sprzyjającej zdrowiu psychicznemu, tradycyjnej moralności seksualnej.
Michael i Catherine Burke od lat zmagają się z problemem niepłodności. Mężczyzna to były amerykański wojskowy, weteran wojny w Iraku i właściciel małego przedsiębiorstwa. Jego małżonka posiada doświadczenie jako opiekun dzieci o specjalnych wymaganiach edukacyjnych. Kobieta również prowadzi niewielkich rozmiarów działalność gospodarczą. Obje pasjonują się muzyką kościelną. Michael jest organistą w wielu parafiach, a Catherine kantorem.
Wobec braku wyraźnych perspektyw na doczekanie się własnego potomstwa małżeństwo zgłosiło się jako chętni rodzice zastępczy. Przeszli więc długie procedury sprawdzające, które miały zweryfikować ich zdolność do pełnienia władzy rodzicielskiej. Jednak zamiast doceniania stabilnej i ciepłej atmosfery w domu państwa Burke, stanowe instytucje z uprzedzeniem przyglądały się ich katolickim przekonaniom.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak relacjonują małżonkowie, podczas długich wywiadów, wizyt domowych, czy poprzedzających adopcję szkoleń pracownicy Wydziału ds. Dzieci i Rodziny nie skupiali się na weryfikacji ich zdolności rodzicielskich. Rozmowy zawsze zbaczały w kierunku weryfikacji na ile podzielają oni skrajnie lewicowe przekonania dotyczące pełnej akceptacji homoseksualizmu i zaburzeń tożsamości płciowej.
Ostatecznie właśnie z przyczyn światopoglądowych państwo Burke zostali skreśleni z programu. „Byliśmy absolutnie wstrząśnięci, dowiadując się, że stan Massachusetts woli, by dzieci spały na korytarzach szpitali, niż pozwolić nam powitać potrzebujące dzieci w naszym domu” – komentowali odrzucenie przez stanowe władze małżonkowie w oświadczeniu opublikowanym przez prawnych przedstawicieli.
W pozwie, skierowanym przeciwko stanowym instytucjom, małżonkowie wskazali, że jedynym powodem ich odrzucenia były religijne przekonania. W dokumentach wystawionych przez Wydział ds. Dzieci i Rodzin napisano, że państwo Burke „nie byliby przychylni dzieciom identyfikującym się jako LGBTQIA”. Autorzy ich oceny zdolności podjęcia rodzicielstwa zastępczego wskazali, że są „wspaniałymi ludźmi”, ale dla osób doświadczających zaburzeń orientacji seksualnej i tożsamości płciowej „ich wiara nie jest wspierająca, jak i oni sami”.
Jak wskazują prawnicy reprezentujący dyskryminowane małżeństwo, przepisy stanowej instytucji zabraniają odmawiania adopcji z przyczyn religijnych. Tymczasem wymaganie od rodziców zastępczych pełnej akceptacji dla ideologii gender w praktyce wyklucza wszystkich katolików i chrześcijan z procedur adopcyjnych.
Źródło: catholicnewsagency.com
FA
Ideologia gender atakuje francuskie szkoły – opór katolików na razie jest wątły