21 marca 2012

Fundusz Kościelny do likwidacji – to stanowisko rządu w sprawie finansowania Kościoła. Państwo chce wycofać się m.in. z płacenia składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne duchownych.

 

Kontrowersyjne zmiany zapowiedział w 2011 roku Donald Tusk w swoim sejmowym expose. – Wszystkie zmiany, jakie będziemy proponowali mają też na celu przekonanie obywateli, że ciężary i trudy obrony Polski przed kryzysem muszą być rozkładane jak to tylko możliwe sprawiedliwie tzn. chronić musimy przede wszystkim w tym czasie tych najsłabszych (…) Duchowni  powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych – mówił. Deklaracja ta doskonale ukazuje ślepotę rządu na problemy, z jakimi zmaga się obecnie nasz kraj. W ramach „obrony” Polski przed najpoważniejszym kryzysem – moralnym, objawiającym się rozkładem obyczajów, rodziny i wiary, Tusk i jego ministrowie uderzają w tych, którzy są powołani do walki z patologicznymi tendencjami.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Premierowi wtóruje minister ds. administracji i cyfryzacji Michał Boni. Dyplomatycznie zapewniając, iż „szanuje misję społeczną Kościoła”, sprowadzazadanie ratowania ludzkich dusz do poziomu zwykłego zawodu, nie różniącego się swoją wagą od świeckich profesji: „wyzwania dotyczące reformy emerytalnej sprawiają, że rząd uznaje, iż zasady dotyczące płacenia składek na ubezpieczenie powinny być powszechne dla wszystkich grup zawodowych, niezależnie od zadań i misji przez nie wykonywanych.

 

Rządowy projekt zakłada, iż likwidacja Funduszu Kościelnego przyniesie państwu oszczędności w kwocie 94 milionów złotych rocznie (tyle wynoszą wydatki na Fundusz w 2012 roku). Jest to jednak zaledwie ułamek wszystkich wydatków budżetu państwa (0,04% w 2004 roku).Władza zaczyna tym samym uwiarygodniać kłamstwa, powtarzane od wielu lat przez środowiska ateistyczne, polegające na obwinianiu Kościoła za wszelkie problemy finansowe kraju.

 

Strategię rządu Donalda Tuska komentuje dla PCh24 poseł Jan Dziedziczak.-  Jest to z jednej strony atak na polska kulturę, tożsamość i duchowość. Z drugiej strony są to działania instytucjonalne – m. in. ataki na finansowanie Kościoła i torpedowanie nauczania religii w szkołach. Jest to związane z rywalizacją Platformy o elektorat lewicowy ale obawiam się przede wszystkim, iż jest to plan zaistnienia PO na europejskich salonach jako partii, która będzie zmieniać „ciemny i zacofany lud polski”.

 

Na czwartkowych obradach Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu strona rządowa przedstawiła niekorzystną dla Kościoła alternatywę dla mającego ulec likwidacji Funduszu Kościelnego .Od stycznia 2013 roku podatnicy mogliby dobrowolnie przekazywać 0,3 procent swojego podatku dochodowego na wybrany związek wyznaniowy. Nie wykluczałoby to możliwości odpisywania 1% podatku na organizacje pożytku publicznego.

 

Po posiedzeniu Komisji arcybiskup metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź stwierdził, iż tak konkretne propozycje rządu były dla Kościoła zaskoczeniem. Na likwidację Funduszu Kościelnego nie zgadza się prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Stanowczo wypowiada się także na temat polityków, którzy w celu pozyskania elektoratu są gotowi pójść na wojnę z Kościołem: – Jak Kościół jest potrzebny nawet tym, którzy dzisiaj z Kościołem walczą, to się wtenczas pod cień dzwonnicy pchali, wchodzili do zakrystii i prosili o pomoc. Dzisiaj wytaczają armaty (…)„.

 

Pomysł rządu nie podoba się również politykomSolidarnej Polski. Patryk Jaki, rzecznik prasowy klubu, przypomina w rozmowie z PCh24, iż: – Fundusz Kościelny to nic innego jak wypełnianie podstawowej funkcji państwa jaką jest sprawiedliwość. W latach pięćdziesiątych odebrano Kościołowi blisko 118 000 hektarów ziemi, dziś mamy rok 2012 i do tej pory oddano tylko trochę ponad połowę majątku, który został zabrany. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby zachowanie Funduszu Kościelnego z równoczesną możliwością odprowadzania części podatku na wspólnotę religijną. Jest to dziś szczególnie ważne, gdyż: „instytucja Kościoła jest w defensywie, ciągle musi się bronić, ponieważ gigantyczne pieniądze europejskie są zaangażowane w walkę z Kościołem i instytucją rodziny” – dodaje Jaki.

 

Projekt likwidacji Funduszu Kościelnego zbiega się w czasie z usuwaniem tylnymi drzwiami religii z polskich szkół. Zgodnie z rozporządzeniem MEN, finansowanie religii w szkołach leżeć ma w gestii samorządów, które mogą nie znaleźć na ten cel pieniędzy.

 

 

Marcin Musiał

Źródło: ekai, piotrskarga.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 027 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram