W przededniu wyborów, które odbędą się 3 czerwca, świeccy katolicy z Malty opublikowali na całej stronie jednego z dzienników płatne ogłoszenie w obronie małżeństwa. Przeciwstawili się w ten sposób homoseksualnym imitacjom rodziny. Natychmiast z wyrazami potępienia dla tej inicjatywy pospieszyli jednak przedstawiciele dwóch najsilniejszych partii politycznych, a także… biskupi.
Wesprzyj nas już teraz!
W ogłoszeniu opublikowanym 21 maja w dzienniku „MaltaToday” na zlecenie organizacji „Maltańscy Katolicy Zjednoczeni dla Wiary”, przeczytać można: „Szanujemy wszystkich, czy to nauczycieli, zakonnice, homoseksualistów, imigrantów czy też przedsiębiorców (…). Szacunek należy się każdemu. Jednak świętość małżeństwa, czyli związku między mężem i żoną, nie daje nikomu prawa do poślubienia każdej osoby”.
Anons natychmiast skrytykowali liderzy dwóch partii politycznych walczących o przywództwo w kraju. Obiecują oni legalizację niby-małżeństw sodomickich. Ich determinacja jest co najmniej zastanawiająca. Szacuje się bowiem, że na Malcie żyje zaledwie około 1 procenta homoseksualistów, przy czym nie wszyscy są zainteresowani legalizacją jakiegokolwiek związku.
„Małżeństwo tej samej płci jest nienaturalne. Jest sprzeczne z prawem naturalnym zaprojektowanym przez Boga i przekazywanym przez wszystkie pokolenia w naszej historii” – napisali w ogłoszeniu katolicy.
Inicjatorzy medialnej kampanii podkreślili, że małżeństwo może istnieć jedynie pomiędzy jednym mężczyzną i jedną kobietą. Zajęcie zaś publicznego stanowiska w obronie małżeństwa stało się koniecznością w sytuacji, gdy główne siły polityczne chcą wykoślawić jego znaczenie i zdeprecjonować je poprzez „gloryfikację grzechu”, jakim jest planowana legalizacja sodomickich pseudomałżeństw. Katolicy wezwali do zdecydowanego przeciwstawienia się diabolicznym planom „skorumpowanych polityków, którym się wydaje, że mogą żyć, jak im się podoba” i że „mogą redefiniować małżeństwo”.
Archidiecezja Malty, na czele której stoi arcybiskup Karol Scicluna, natychmiast zareagowała, odcinając się od organizacji, a także od ogłoszenia świeckich katolików.
„Archidiecezja Malty kategorycznie stwierdza, że przy jednoczesnym poszanowaniu prawa do wolności wypowiadania się każdej osoby czy organizacji, nie jest w żaden sposób zaangażowana w propagandę instytucji Maltańscy Katolicy Zjednoczeni dla Wiary” – czytamy w stanowisku zamieszczonym 23 maja na oficjalnej stronie internetowej. Arcybiskup Scicluna nie odpowiadał na prośby (m.in. portalu LifeSiteNews) o komentarz w sprawie.
Maltańskie prawo od 2014 roku zezwala sodomitom na zawieranie tzw. związków partnerskich.
Miejscowy Episkopat zaapelował w ostatnim liście duszpasterskim o głosowanie „zgodne z własnym sumieniem, to znaczy zgodnie z tym, co przed Bogiem uznamy za słuszne i prawdziwe, a zatem wybierając to, co jest naprawdę korzystne dla dobra wspólnego i dla sprawiedliwego społeczeństwa”.
„Nasz głos jest odpowiedzią na to pytanie: jakiego społeczeństwa chcemy dla siebie i dla przyszłych pokoleń? Jest to odpowiedzialność, która wymaga, abyśmy wybrali ludzi mądrych i uczciwych, wyznających i akceptujących wartości etyczne, w które wierzymy” – podkreślili hierarchowie.
Na początku tego roku biskupi wydali wytyczne dotyczące interpretacji adhortacji „Amoris laetitia”, zezwalając katolikom żyjącym w ponownych związkach konkubenckich na przystępowanie do Komunii świętej.
Dwa tygodnie po wydaniu wytycznych, inna grupa katolików maltańskich opublikowała płatne ogłoszenie, które potępiło wytyczne i wezwało biskupów do ich skorygowania.
„Pozwoliliście, by Najświętsze Ciało i Krew Naszego Pana i Mistrza było torturowane i krzyżowane raz jeszcze, w ustach i sercach nieczystych, niesprawiedliwych cudzołożnic i cudzołożników!” – głosi anons organizacji „Veri Catolici”.
Źródło: lifesitenews.com
AS