– Wydaje się, że wypowiedź Ojca Świętego Franciszka na temat implementowania zachodniego modelu demokracji w różnych krajach świata a konkretnie w Libii i Iraku, jest jak najbardziej słuszna. Obiektywnie sytuacja w tych obu wymienionych krajach po interwencji Zachodu wydaje się dużo gorsza – podkreślił w komentarzu dla PCh24.pl Arkadiusz Stelmach, wiceprezes Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. Księdza Piotra Skargi.
– Ciekawe, czy w książce „You are not alone…” papież Franciszek wskazuje także na aspekt zachodniej demokracji: jej liberalne oblicze, które opiera się na relatywizmie i skrajnym indywidualizmie w kreowaniu nawet najbardziej fundamentalnych praw, jak np. prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci – podkreślił nasz rozmówca. – Katolik nie może bowiem zapominać, że liberalna demokracja nierozerwalnie związana jest z obecnie z globalną rewolucją obyczajową, która chce wprowadzić nową etykę sprzeczną z etyką chrześcijańską, a nawet z prawem naturalnym – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeczytaj wypowiedzi papieża na temat „eksportu demokracji”
Tymczasem demokracja w klasycznej doktrynie politycznej – jak zauważył wiceprezes SKCh – uznawana była tylko za jedną z godziwych form ustroju, obok monarchii i arystokracji. Kiedyś – czy to w starożytności, czy przed rewolucją francuską – nie było na przykład chociażby postulatów zanegowania jednoznacznego podziału na płeć męską i żeńską. Dziś liberalna demokracja rozpowszechniła się na tyle, że pozostaje ustrojem dominującym. To nie znaczy jednak, że ma być przez katolików akceptowana i przyjmowana bez zastrzeżeń, jako aksjomat, ani tym bardziej narzucana innym narodom.
Myśl katolicka, nauka Kościoła przyjmuje na przykład zasadę samostanowienia narodów, którą formułowali jako jedni z pierwszych polscy myśliciele Paweł Włodkowic i Stanisław ze Skarbimierza – wskazał Arkadiusz Stelmach.
– Pytanie tylko czy Ojciec Święty tak właśnie to widzi? Z kontekstu innych jego wypowiedzi można wysnuć wniosek, że papież popiera raczej wielobiegunowy zglobalizowany świat nadzorowany przez ponadnarodowe organizacje. Wszystko w imię braterstwa, pokoju i współpracy. Tak się jednak składa, że podobną retorykę możemy usłyszeć w ONZ, Chinach czy nawet w Rosji. Nasze zmartwienie będzie tym większe jeśli przypomnimy sobie gesty Watykanu wykonywane w kierunku Chin – zauważył nasz rozmówca.
W jego opinii, wypowiedzi Franciszka postrzegać można również w kontekście wcześniejszych stwierdzeń papieża, wyrażanych w związku z wojną ukraińską. Dało się z nich odczytać pewne preferowanie punktu widzenia Kremla. Być może cytowane przez La Stampę opinie są konsekwencją przyjętej przez papieża opcji krytyki Zachodu w dzisiejszym konflikcie cywilizacyjnym.
– Podsumowując: papież krytykując narzucanie zachodniej liberalnej demokracji siłą ma rację. Pytanie tylko, jaka jest doktryna społeczna, którą administracja watykańska rekomendowałaby państwom? Bliskie związki z organizacjami globalistycznymi i zapraszanie do kościelnych gremiów postaci takich jak Jeffrey Sachs dają nam dużo do myślenia – zastrzegł Arkadiusz Stelmach.
Źródło: PCh24.pl
RoM
Arkadiusz Stelmach: Komunizm zamarkował swoją śmierć i przemalował się na zielono